Mecz Igi Świątek z Jessicą Pegulą nie był może wielkim tenisowym spektaklem, a bardziej wojną nerwów, pełną błędów - zwłaszcza w drugim secie. Najważniejsze jednak że ostatecznie górą była Polka, która tym samym awansowała do półfinału US Open, w którym zmierzy się z Białorusinką Aryną Sabalenką. US Open. Iga Świątek w półfinale. Polka zwróciła się wprost do pokonanej rywalki Po spotkaniu Iga Świątek podzieliła się z fanami swoimi emocjami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Nasza tenisistka cieszyła się ze zwycięstwa, była niezwykle zadowolona z postawy, jaką zaprezentowała na korcie, a także zwróciła się wprost do rywalki z USA, doceniając jej wielką klasę. - Półfinał!! Jestem dumna z determinacji i wysiłku, jakie włożyłam w ten mecz. Jessie, gra z tobą to zawsze ogromne wyzwanie. Szacunek za to, co robisz na korcie i poza nim - napisała Iga Świątek na Instagramie. Jessica Pegula zaskoczyła po porażce z Igą Świątek. "To mi daje pocieszenie" Jessica Pegula szybko znalazła sposób, by "pocieszyć się po porażce", szokując przy tym zgromadzonych w USA dziennikarzy, którzy obsługują imprezę. Na konferencję prasową przyszła bowiem... z piwem! - Muszę się napić do kontroli dopingowej, a poza tym daje mi to pocieszenie po porażce - przyznała Amerykanka. O awans do finału US Open Iga Świątek zagra z Aryną Sabalenką już w nocy z czwartku na piątek. Początek spotkania o godzinie 2.30 czasu polskiego.