Iga Świątek rozpoczęła wielkoszlemowe zmagania w sezonie 2023 od awansu do IV rundy wywalczonego na kortach Australian Open. Na tym etapie turnieju rozgrywanego na antypodach Polka została ograna przez późniejszą finalistkę - Jelenę Rybakinę. Zwyciężczynią Australian Open została natomiast Aryna Sabalenka, która tym samym awansowała na drugie miejsce w rankingu WTA, tracąc do Igi Świątek 4385 punktów. Polka, która przed rokiem zachwycała swoją formą, notując serię 37 wygranych meczów musi się więc na baczności i bronić wywalczonych wówczas punktów. W przeciwnym razie jej pozycja pierwszej rakiety świata może zostać zagrożona. Przewidywała to ostatnio pracująca w roli ekspertki w Eurosporcie Barbara Schett, która przyznała, że rywalizacja pań zapowiada się w tym sezonie naprawdę ekscytująco. Wskazała także trzy tenisistki, mogą pokusić się o strącenie Igi Świątek ze szczytu rankingu WTA. Jej zdaniem są to: Aryna Sabalenka, Jelena Rybakina oraz Jessica Pegula. Iga Świątek musi uważać. "Jeśli nie będzie gotowa, zostanie zniszczona" Także Roee Preis - izraelski ekspert ze świata tenisa - stwierdził w rozmowie z portalem Sport.pl, że choć Iga Świątek jest w jego opinii lepszą zawodniczką od swoich rywalek, musi zawsze grać na sto procent. W przeciwnym razie, przeciwniczki mogą ją dogonić. "Nadal jestem przekonany, że Świątek jest lepszą zawodniczką zarówno od Sabalenki, jak i Rybakiny, ale musi dać z siebie 100 procent w każdym punkcie, inaczej wilki przyjdą polować" - przyznał Roee Preis. "Każda zawodniczka bardzo chce teraz pokonać Igę Świątek. Jeśli nie będzie w 100 procentach gotowa psychicznie i fizycznie w każdym meczu, zostanie zniszczona. Nikt na nią nie czeka ani nie okazuje szacunku, gdy trwa mecz" dodał. Po występie w Australian Open Iga Świątek zaplanowała krótką przerwę od występów, a na kort powróci podczas turnieju w Dausze, który odbędzie się w dniach 13-18 lutego. Tam na Polkę czeka trudne zadanie i niezwykle zacięta rywalizacja - kliknij TUTAJ, by przeczytać więcej,.