Nie ma mocnych na Igę Świątek. Podopieczna Tomasza Wiktorowskiego jest w gazie już od dłuższego czasu i jak widać, nie zamierza się zatrzymywać. Liderka światowego rankingu WTA po zwycięstwach w Madrycie i Rzymie ma szansę na czwarty triumf w karierze w wielkoszlemowym Roland Garrosie. We wtorek (04.06) raszynianka zmierzyła się w ćwierćfinale turnieju z szóstą zawodniczką kobiecego touru, mistrzynią Wimbledonu 2023 - Marketą Vondrousovą. Nie było wątpliwości, kto jest faworytką do zwycięstwa w tym spotkaniu. 23-latka oddała przeciwniczce zaledwie dwa gemy w całym meczu 6:0, 6:2 i pewnie awansowała do półfinału imprezy. "Wszystko pracowało. Serwowałam lepiej niż w poprzednich rundach, co dało mi zastrzyk pewności siebie. Ogólnie wydawało mi się, że grałam bardzo mocno i po prostu byłam w stanie grać swoją grę. Działałam zgodnie ze swoją taktyką i nie myślałam zbyt dużo o reszcie" - wyznała Polka po starciu z 24-latką. Zwycięstwo naszej gwiazdy odbiło się głośnym echem w mediach. Oto co o Polce piszą nasi sąsiedzi. Takie rzeczy działy się w poprzedniej epoce. Co za wyczyn Igi Świątek! Czesi nie zamierzali tego kryć po meczu Igi Świątek. Padają mocne słowa pod adresem rodaczki Wątpliwości w sprawie formy reprezentantki Polski nie mają rodacy ubiegłorocznej mistrzyni Wimbledonu. "Vondrousova nie była wystarczająco dobra, aby pokonać numer jeden na świecie" - czytamy już w tytule serwisu "sport.cz". "Czeszka przegrała swój czwarty pojedynek ze Świątek i ponownie nie wygrała z nią seta" - dodano. "Daremny wysiłek" - tak postawę reprezentantki Czech w ćwierćfinale określi żurnaliści "blesk.cz" i zaskoczyli w sprawie Polki. Oto jak ją nazwano po meczu. Z kolei portal ''idnes.cz'' wprost pisze o wyraźnej dominacji raszynianki w tym spotkaniu. "W ćwierćfinale Marketa Vondrousova miała trudności z niemal nieskazitelną numer jeden świata Igą Świątek. Polka wyraźnie dominowała w pierwszym secie, w drugim piąta rozstawiona zawodniczka z Czech poprawiła się, ale tylko zmniejszyła stratę do 0:6 i 2:6" - czytamy w tekście. Polka może przygotowywać się do kolejnego starcia. Najbliższą rywalką raszynianki będzie Amerykanka Coco Gauff, która we wtorkowym meczu pokonała reprezentantkę Tunezji Ons Jabeur. Iga Świątek zagrożona, rywalka jest już o krok. Odpowiedź Polki może być bezlitosna