Iga Świątek w zakończonym niedawno sezonie wygrała French Open, triumfowała także w turniejach w Dosze, Stuttgarcie, Warszawie i Pekinie. Na zwieńczenie udanych dla siebie miesięcy w imponującym stylu zwyciężyła w WTA Finals, jednocześnie zapewniając sobie powrót na fotel liderki światowego rankingu, z którego Aryna Sabalenka "strąciła ją" po US Open. Jak zawodniczka sama przyznała w rozmowie z WP SportoweFakty, moment, w którym to Białorusinka wywalczyła miano pierwszej rakiety świata, był dla niej przełomowy. Wspomniana Sabalenka, podobnie jak inne czołowe tenisistki, w Cancun musiała uznać wyższość Świątek. Polka w WTA Finals była bezkonkurencyjna, co nie umknęło uwadze Dominice Cibulkovej. Finalistka Australian Open z 2014 i triumfatorka WTA Finals z 2016 roku w rozmowie ze Sport.pl doceniła wyczyn 22-latki. "Forma Igi w Cancun była imponująca. Z meczu na mecz grała coraz lepiej. Nie dawała rywalkom zbyt wielu szans. To dlatego jest jedną z najlepszych na świecie w tym momencie. Gdy wejdzie swój w rytm, wtedy ani przez moment nie poddaje się, nie obawia się ewentualnego sukcesu, o który walczy" - powiedziała. Iga Świątek o Sabalence: Wiem, że Polacy nie do końca ją lubią Dominika Cibulkova wprost o Idze Świątek. "Jest niezwykle silna" Była tenisistka została też zapytana o mocne strony Polki. Jak wskazała, ta nie tylko świetnie gra w tenisa, ale jest też mocna mentalnie. To zresztą można poczuć, śledząc występy raszynianki. Podczas rozmowy poruszono także wątek słabszych stron Świątek. Cibulkova nie chciała ich jednoznacznie wskazać, stwierdzając, że Polka ma w swoim sztabie osoby, które najlepiej wiedzą, co powinna poprawić w grze. Jej zdaniem jednak nawet pierwsza rakieta świata musi się rozwijać. "W tej roli jesteś narażonym, że dosłownie każda rywalka marzy, by cię pokonać, rozwinąć się do twojego poziomu. To najlepsze tenisistki czyni tak wyjątkowe, że mimo swojej pozycji nadal szukają dróg rozwoju: poprawić jeszcze pierwszy serwis, drugi czy w inny sposób. Na tym poziomie przewagę robią naprawdę małe różnice" - przekonywała. Na obserwowanie, jakie postępy robi Świątek, przyjdzie nam poczekać niespełna miesiąc. Polka bowiem w dniach 21-24 grudnia weźmie udział w prestiżowym World Tennis League. Świątek dostała pytanie związane m.in. z aborcją. Jednoznaczna odpowiedź