Meczem Igi Świątek z Beatriz Haddad Maią reprezentacja Polski oficjalnie rozpoczęła zmagania w kolejnej edycji United Cup. Pojedynek prestiżowy, bowiem na korcie znalazły się dwie tenisistki z TOP 11 rankingu WTA, a na dodatek mierzyły się ze sobą triumfatorki WTA Finals oraz WTA Elite Trophy. Nasza zawodniczka rozegrała znakomite spotkanie. Nie dała szans rywalce i pokonała ją 6:2, 6:2. Reprezentacja Polski przystępuje do rozgrywek United Cup jako jeden z faworytów. Jeszcze przed losowaniem nasza kadra została rozstawiona z "1" ze względu na wysokie pozycje w rankingu Igi Świątek i Huberta Hurkacza. Polska drużyna rozpoczęła rywalizację w swojej grupie w Perth od starcia z Brazylią. Pierwszym spotkaniem spośród trzech, jakie zaplanowano w ramach tego pojedynku, było starcie Igi Świątek i Beatriz Haddad Maii. Brazylijka chciała się zrewanżować Polce za półfinałową przegraną w Roland Garros. Nie było jej to jednak dane, a na korcie Świątek nie zostawiła złudzeń, kto tego dnia jest w lepszej dyspozycji. Niesamowite obrazki na meczu Świątek. Komentatorzy nie mogli uwierzyć Już przed spotkaniem Polka miała "przewagę" i to nie tylko przez wzgląd na wyższą pozycję w rankingu WTA, ale też przez niesamowite wsparcie polskich fanów, którzy bardzo licznie zjawili się na korcie RAC Arena w Perth. Byli tak głośni, że komentatorzy wprost nie mogli uwierzyć w to, co widzą. Fanom nie brakowało też fantazji, bo na widowni pojawiały się między innymi transparenty nawołujące, by... przygotować pączki dla Igi. Również po spotkaniu fani reagowali euforycznie, szczególnie po wypowiedziach Igi Świątek, która zapewniała, że w tym sezonie chciałaby, aby kibice widzieli jej groźniejszą wersję, niż miało to miejsce w mijającym roku. Świątek na dłużej w Australii, ogromne pieniądze na stole Polka zostaje w Australii na dłużej, bo już niebawem pierwszy z wielkoszlemowych turniejów w nowym sezonie czyli Australian Open. Ostatnio zresztą nadeszły dobre wieści w sprawie tego turnieju, bo... wzrosła pula nagród. Organizatorzy turnieju poinformowali właśnie, że budżet przeznaczony na wypłaty będzie w najbliższej edycji wyższy o 13 procent - jego suma to 86,5 miliona dolarów australijskich, czyli ponad... 230 milionów złotych! To dość spora podwyżka, zwłaszcza, że inflacja w Australii w tym roku przekroczyła nieco ponad 5 procent. No i ostatni tak duży skok był jeszcze przed wybuchem pandemii - wtedy, na początku 2020 roku, pula nagród wzrosła rok do roku o 13,6 procent.