Już w środę rozpoczynają się turnieje ATP i WTA 1000 w amerykańskim Indian Wells. W poniedziałek i wtorek trwały kwalifikacje, więc najlepsi tenisiści mogli w spokoju szlifować swoją formę na treningach. Dwudziestu z nich wzięło udział w turnieju charytatywnym Tie Break Tens Eisenhower Cup 2023. Iga Świątek wystąpiła w parze z Hubertem Hurkaczem - przegrali w finale z Aryną Sabalenką i Taylorem Fritzem. Zarówno Polka, jak i Amerykanin nieco wcześniej wzięli udział w małych, ale zapewne bardzo przyjemnych uroczystościach. Mieli bowiem okazję odsłonić murale na swoją cześć. To element tradycji Indian Wells - zwycięzcy turniejów z zeszłego sezonu dwanaście miesięcy później mogą podziwiać malunek ścienny ze swoim wizerunkiem. Iga Świątek i Taylor Fritz mistrzami Indian Wells 2022: kogo pokonali? W drodze do zwycięstwa raszynianka eliminowała kolejno Anhelinę Kalininę, Clarę Tauson, Angelique Kerber, Madison Keys i Simonę Halep, by w finale nie dać szans Marii Sakkari (6:4, 6:1). Polka własnoręcznie kliknęła przycisk odsłaniający mural. Jej reakcja zasugerowała, że była ona pod wrażeniem wykonanego dzieła, choć internauci przyznają, że ich zdaniem nie jest ono najwyższych lotów. Zarzucają, że namalowany wizerunek odbiega od realnego wyglądu liderki światowego rankingu. "W niczym jej nie przypomina" - można przeczytać na Twitterze. To samo musiał zrobić Taylor Fritz. Ulubieniec publiczności (urodzony w kalifornijskim San Diego) w sezonie 2022 odprawił z kwitkiem w Indian Wells Kamila Majchrzaka, Jaume Munara, Alexa de Minaura, Miomira Kecmanovicia, Andrieja Rublowa, a w meczu o trofeum pokonał samego Rafaela Nadala 6:3, 7:6(5).