Za nami już trzy edycje Poland Open. W 2021 r. turniej odbył się w przedostatnim pełnym tygodniu lipca w Gdyni, zaś w tym i poprzednim roku tenisistki walczyły pod sam koniec miesiąca w Warszawie. Jaki termin będzie obowiązywał w przyszłym sezonie? Tego na razie nie wiadomo. Potrzebne będą dyskusje z WTA, bo w dniach 27 lipca - 4 sierpnia zaplanowano zmagania na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Z pewnością dla Igi Świątek perspektywa walki o medale na kortach Rolanda Garrosa jest bardzo kusząca, ale 22-latka wydaje się być chętna do dalszego promowania tej dyscypliny sportu nad Wisłą. W zeszłym roku w stolicy naszego kraju odpadła już w ćwierćfinale z późniejszą triumfatorką Caroline Garcią. Powetowała sobie to w niedawno zakończonej edycji, w której nie straciła choćby seta, pokazując dominację nad przeciwniczkami. W finale oddała Laurze Siegemund zaledwie jednego gema. Można przypuszczać, że chciałaby zagrać i we Francji, i w Polsce. Polka miała szczęście. Wielkoszlemowa mistrzyni wycofana z turnieju Poland Open 2024. Kolizja terminów z igrzyskami olimpijskimi O tę sprawę został zapytany dyrektor turnieju Mariusz Fystenberg. Jego zdaniem nie ma mowy o tym, by raszynianki zabrakło w stawce w BNP Paribas Warsaw Open. Mówił o tym w poniedziałkowym wywiadzie dla Interii Sport. Należy także pamiętać, że warszawscy organizatorzy nie chcą wracać do rozgrywania turnieju na mączce. Właśnie na niej odbędą się igrzyska, więc w teorii lepszym posunięciem mogłoby być rozegranie polskiej imprezy po zakończeniu rywalizacji w Paryżu. Ekspert nie ma wątpliwości. To była bardzo ważna zmiana dla Igi Świątek. Pomoże w US Open? Świątek wystąpi nie tylko w rywalizacji singlowej, ale także w mikście z Hubertem Hurkaczem. Wrocławianin ogłosił tę decyzję na Twitterze.