Świątek swój pierwszy tytuł wywalczyła właśnie na kortach Rolanda Garrosa. Było to 2020 roku. Od tego czasu przegrała na nich tylko jedno spotkanie, kiedy lepsza okazała się Greczynka Maria Sakkari. Polka wygrała dwie ostatnie edycje imprezy w Paryżu i w tym momencie może poszczycić się serią 20 meczowych zwycięstw z rzędu. W sobotę zagra o trzeci kolejny tytuł, co w historii, w erze open tenisa, udało się tylko dwóch zawodniczkom - Monice Seles (1990-92) i Justine Henin (2005-07). Roland Garros. Michał Kubiak widzi różnicę w grze Igi Świątek Siatkarz jest wielkim fanem tenisa, a w tym roku z trybun oglądał pojedynek pierwszej rundy, w którym Świątek pokonała Francuzkę Leolię Jeanjean. "Widać bardzo dużą różnicę w grze między nią a pozostałymi tenisistkami. Widać to nie tylko na mączce, ale na niej różnica w poziomach jest najbardziej widoczna" - stwierdził Kubiak. W tym roku Polka na razie przegrała tylko jedno spotkanie na kortach ziemnych. Było to w Stuttgarcie, gdzie lepsza okazała się reprezentantka Kazachstanu Jelena Rybakina. Potem raszynianka triumfowała w Madrycie (po raz pierwszy w karierze) i Rzymie (już po raz trzeci), a teraz ma szansę na kolejne zwycięstwo w stolicy Francji. Kubiak miał szczęście, bo dostał bilety na całą sesję dzienną, kiedy grała Świątek w pierwszej rundzie, a wtedy odbywał się także mecz Rafaela Nadala z późniejszym finalistą wśród mężczyzn reprezentantem Niemiec Alexandrem Zverevem. Polski siatkarz jest także wielkim admiratorem Hiszpana. "Rafa to największy walczak, od zawsze był dla mnie numerem jeden" - przyznał. Nadala podziwia również Świątek, a dwukrotny mistrz świata widzi podobieństwa między nimi. "Iga zdecydowanie przypomina Rafę. Widać jej niesamowite przygotowanie fizyczne. Ona tym góruje nad resztą" - powiedział Kubiak w rozmowie ze sport.pl. "O przygotowaniu mentalnym to nawet nie trzeba wspominać, bo naprawdę Iga wykonuje z Darią (Abramowicz, swoją psycholog - przyp. red.) bardzo dobrą robotę. To się przekłada na świetne wynik. Teraz jeszcze trzeba "tylko" zagrać finał i go wygrać" - dodał. Roland Garros. Michał Kubiak: Iga Świątek będzie goniła Rafaela Nadala Świątek do tej pory dwa razy spotkała się z Paolini w cyklu WTA i odniosła dwa zwycięstwa w każdym meczu tracąc tylko trzy gemy. W sobotnim finale także będzie zdecydowaną faworytką. "Pytanie, jak zaczną ten mecz. To jest najważniejsze. Paolini na pewno się cieszy już z tego, że jest w finale. Jak Iga ją na początku przyciśnie, to ona pewnie nie nadąży. A może nawet odpuści, może podejdzie do sprawy tak, jak na mączce podchodzą niemal wszystkie dziewczyny" - tłumaczył Kubiak. Siatkarz jest przekonany, że raszynianka może przejść do historii Rolanda Garrosa jak Nadal. "Kibicuję Idze mocno i bardzo trzymam kciuki za jej czwarty tytuł na Rolandzie. Ona będzie goniła Rafę, który wygrał to 14 razy!" - stwierdził były kapitan reprezentacji Polski. Wygrywając w sobotę Świątek dogoniłaby Henin, która ma również w sumie cztery triumfy na tych kortach w erze open, a przed nią byłyby już tylko Niemka Steffi Graf (sześć) i Amerykanka Chris Evert (siedem). Równocześnie Polska zostałaby pierwszą tenisistką od Amerykanki Sereny Williams, która w jednym sezonie wygrała w Madrycie, Rzymie i Paryżu. Początek sobotniego finału o 15.00. Transmisja w Eurosporcie, a tekstowa na żywo w Interii.