Iga Świątek pierwszy raz liderką rankingu WTA została w kwietniu 2022 roku. Wówczas niejako naznaczyła ją do tego miana Ash Barty, która po ogłoszeniu swojej emerytury wypowiedziała wiele pięknych słów na temat Polki. - Nigdy bowiem nie byłam osobą, która by się temu szczególnie przyglądała. Wiem jednak jedno - jeśli zostanie nią Iga Świątek, to nie ma lepszej osoby. To niesamowita osoba, świetna tenisistka. Sposób, w jaki wniosła na kort świeżą, nieustraszoną energię, był naprawdę niespotykany. Iga całkowicie na to zasługuje - rozpoczęła Australijka. Wielki triumf Paolini w Paryżu. Mistrzyni Australian Open 2024 pokonana, Włoszka w półfinale - Mam nadzieję, że nadal będzie tą samą osobą i wszystko będzie robić po swojemu i gonić z tym, co ma w swoich tenisowych marzeniach. Uwielbiałam sprawdzać się przeciwko niej. Uwielbiałam z nią ćwiczyć i spędzać czas z jej zespołem. Jest genialną osobą i była jedną z pierwszych, które do mnie napisały po mojej informacji o zakończeniu kariery. To jest naprawdę miłe - kontynuowała była wybitna tenisistka. Świątek dopiero jako czwarta. Muguruza z brutalną prognozą Polka na fotelu liderki rankingu WTA spędziła już bardzo dużo czasu, bo w tym momencie to był czas dokładnie łącznie 125 tygodni jako światowy numer jeden. Nasza gwiazda już kilka miesięcy temu musiała oddać fotel Arynie Sabalence, która od tego momentu niestety zaczęła budować swoją pozycję. Przed startem imprezy na kortach imienia Rolanda Garrosa raszynianka bowiem plasowała się dopiero na piątym miejscu w rankingu i jak na razie opcji do pogoni za Białorusinką nie widać. Fotel liderki rankingu WTA w przeszłości zajmowała także Garbine Muguruza. Hiszpanka była nią przez równo cztery tygodnie, a w podcaście The Sit-Down odpowiedziała sobie na pytanie, kto w tym momencie jest najlepszą możliwą "jedynką" wśród pań. Muguruza wskazała właśnie na Sabalenkę. 56 minut walki, rywalka przerwała starcie. Sceny w meczu Sabalenki. Wielka burza - Uwielbiam to, jak Aryna Sabalenka dominuje na kortach. Często oglądam jej mecze - to idealna osobowość na światową liderkę rankingu. Jest charyzmatyczna, otwarta, ma ogromne grono fanów i aktywnie prowadzi swoje media społecznościowe. Do tego imponuje siłą i talentem. Naprawdę świetnie odnajduje się w roli numeru jeden - oceniła była triumfatorka Roland Garros. Nie mogło zabraknąć także przewidywań tego, jak potoczy się turniej na kortach w Paryżu. Tutaj również Hiszpanka postawiła na Sabalenkę. - Muszę wyróżnić Sabalenkę - zdecydowanie zasługuje na miano numeru jeden. Ma ogromną przewagę punktową w rankingu, a do tego właśnie wygrała turniej w Madrycie - stwierdziła Muguruza. Następnie padły nazwiska Coco Gauff, Qinwen Zheng (która już odpadła przyp. red.) a dopiero jako czwarta w kolejności wymieniona została Świątek. - Iga oczywiście też zasługuje na uznanie. Wygrała Roland Garros już cztery razy - to niesamowite! Trudno uwierzyć, że w tak młodym wieku ma już na koncie cztery tytuły z Paryża - zakończyła Muguruza.