Już dziś rozpoczyna się ostatni wielkoszlemowy turniej w tym sezonie - US Open. Wśród tenisistek tytułu broni reprezentantka gospodarzy - Cori "Coco" Gauff, która w ubiegłorocznym finale pokonała obecną wiceliderkę rankingu WTA - Arynę Sabalenkę. W 2022 roku najlepsza na nowojorskich kortach Flushing Meadows była natomiast pierwsza rakieta świata - Iga Świątek. Polska tenisistka na swój pierwszy mecz na tegorocznym US Open będzie musiała poczekać do wtorku. Jej premierową rywalką będzie Kamila Rachimowa, która wprawdzie przegrała swój mecz kwalifikacyjny z Priscillą Hon, lecz jako "szczęśliwa przegrana" skorzystała na nagłym wycofaniu się z turnieju Tunezyjki - Ons Jabeur. Mecz Igi Świątek z Rosjanką powinien rozpocząć się o godzinie 18.00 naszego czasu. Co do dalszego układy turniejowej drabinki, w drugiej rundzie Iga Świątek może zmierzyć się z Darią Saville, a w 1/8 finału możliwe jest jej powtórne starcie z Mirrą Andriejewą. W tej samej ćwiartce co liderka rankingu WTA znalazły się także Jessica Pegula i Danielle Collins, a w tej samej połówce - Jelena Rybakina, Jasmine Paolini czy Jelena Ostapenko. Tenis: US Open. Niepokojące słowa w sprawie Igi Świątek. Eksperci przyznali to wprost Czy Igę Świątek stać na powtórzenie wielkiego sukcesu sprzed dwóch lat? Wątpliwości co do tego mają autorzy branżowego portalu "Tennisuptodate". Ich diagnoza co do obecnej formy liderki rankingu WTA jest dość brutalna. Jak stwierdzili, wyjście Polki poza ćwierćfinał US Open jest "wysoce wątpliwe". - W ostatnich tygodniach nie widzieliśmy jej rywalizującej na jej najwyższym poziomie, a jej samotne przygotowania miały miejsce w Cincinnati. To powinno wystarczyć na kilka zwycięstw, ale nie gwarantuje, że to właśnie ona awansuje ze swojej ćwiartki. Przede wszystkim dlatego, że znajduje się w niej także Jesssica Pegula. A to ona jest najlepiej spisującą się tenisistką na progu inauguracji US Open - czytamy dalej. Sama Iga Świątek przyznała, że turniej w Cincinnati potraktowała treningowo. Na US Open będzie już jednak w pełni skupiona na osiągnięciu jak najlepszego wyniku i walce o końcowy triumf. Dodała jednak przy tym w rozmowie z Eurosportem, że nie jest w pełni zregenerowana i na tym etapie sezonu trudno będzie już to osiągnąć. - Nie oczekuję w tej części sezonu, że kiedykolwiek odpocznę w stu procentach lub będę czuła się świeżo. Staramy się planować w teamie wszystko bardzo mądrze. Moi trenerzy mają doświadczenie w tym aspekcie, więc głównie opieram się na ich sugestiach i decyzjach - powiedziała liderka rankingu WTA.