Świątek w finale imprezy, odbywającej się w Stanach Zjednoczonych pokonała Chorwatkę 6:3, 3:6, 6:0. Nie był to dla niej jednak łatwy mecz: notowana zdecydowanie niżej Vekić potwierdziła, że wyrzucenie przez nią za burtę imprezy między innymi piekielnie mocnej Aryny Sabalenki nie było przypadkiem. Po spotkaniu głośno było jednak nie tylko o kolejnym sukcesie naszej reprezentantki i niezwykłej nagrodzie, jaką otrzymała za triumf (była to... deska surfingowa), ale również o jej zachowaniu pod siatką. 21-latka wykonywała tzw. "pajacyka", rozkładając ręce na moment przed uderzeniem piłki przez rywalkę. Przez wielu jest to uznawane za nieelegnackie. Rosjanie piszą o zachowaniu Świątek Sprawie przyjrzała się też redakcja rosyjskiego "Championatu". "Najlepsza tenisistka na świecie rozbija rywalki brudnym trikiem?" - krzyczy tytuł materiału. Jak zauważono, Polka już w przeszłości zachowywała się w podobny sposób, między innymi - w trakcie US Open. Przytaczana jest także wypowiedź znanego eksperta, byłego zawodnika, Johna McEnroe który uważa, że zachowanie Świątek jest "poniżej pasa". W materiale pojawił się też krótki film, zamieszczony przez organizatorów wielkoszlemowej imprezy, na którym widać zachowanie naszej rodaczki. "To, czy działania Igi są sprzeczne z zasadami, czy nie, w rzeczywistości jest kwestią sporną" - napisano, dodając, że jej zachowanie w meczu z Donną Vekić spotkało się z dużą krytyką internautów w sieciach społecznościowych. "Być może widząc reakcje po finale przeprosiła rywalkę" - podsumowano. Nasza reprezentantka faktycznie bowiem przeprosiła za swoje zachowanie we wpisie, podsumowującym start w San Diego. - Przepraszam za machanie rękami przy siatce - napisała. Kolejnym i jednocześnie ostatnim startem Świątek w tym sezonie będzie turniej WTA Finals, który odbędzie się w dniach 31 października - 7 listopada w Fort Worth (Stany Zjednoczone).