Iga Świątek pisze historię w Roland Garros. Nasza najlepsza tenisistka po raz trzeci wystąpi w fiale rozgrywek w Paryżu. W półfinale pokonała Beatriz Haddad Maią 6:2, 7:6 (7). Spotkanie pań trwało nieco ponad 2 godziny, a zawodniczka z Brazylii szczególnie w drugim secie zawiesiła Polce wysoką poprzeczkę. - Nie wiem, co ostatecznie zdecydowało o wygranej. To trudne pytanie. Pewnie skorzystałam z tego, że dobrze gram na kortach ziemnych. Cieszę się, że jestem stabilna i utrzymuję w Paryżu równy poziom - mówiła 22-latka po meczu. Wygrana w półfinale miała dla raszynianki podwójne znaczenie. Oprócz oczywiście awansu do ostatniej rundy zmagań, tenisistka utrzyma pozycję liderki w najnowszym zestawieniu w rankingu WTA. Iga na swoim koncie ma 8240 punktów, natomiast druga Aryna Sabalenka, która wczoraj odpadła z rozgrywek w stolicy Francji, ma o 228 oczek mniej. Wymowne zdjęcie i przekaz od Igi Świątek. Zachwyceni fani i gwiazdy reagują Iga Świątek w finale Roland Garros. Rywalka nie kryła podziwu. Co za słowa o Polce Dla pochodzącej z Sao Paulo Beatriz Haddad Mai był to niezwykle ważny mecz, bowiem zawodniczka przeszła do historii, jako pierwsza Brazylijka, która dotarła do półfinału turnieju w Paryżu. Na konferencji prasowej po zakończonym spotkaniu 27-latka zwróciła uwagę na agresywną grę na korcie liderki rankingu WTA. Uważa, że nasza rodaczka jest świetnie przygotowana mentalnie i znacząco odskakuje w tej kwestii rywalkom. Nie szczędziła komplementów w kierunku 22-letniej sportsmenki. Iga Świątek czeka już na ostatnią rywalke w Roland Garros. W sobotę pierwsza rakieta świata zmierzy się w finale turnieju Roland Garros z Czeszką, Karoliną Muchovą. Spotkanie tenisistek odbędzie się około godziny 15:00. Jest decyzja ws. wizy Sabalenki. Co z Wimbledonem? Kibice są podzieleni