W świecie tenisa nastał moment przestoju - po WTA i ATP Finals czy po Billie Jean King Cup czołowi zawodnicy i czołowe zawodniczki świata zaczęli cieszyć się zasłużonymi urlopami. To dobry czas na na pewne podsumowania i zerknięcie wstecz na najważniejsze momenty kampanii roku 2024. Redakcja popularnego serwisu Tennis.com postanowiła przygotować pewien nie do końca konwencjonalny ranking, w którym przedstawiła subiektywny wybór pięciu "największych rozczarowań" ostatnich dwunastu miesięcy, czyli starć, które dla jednej z uczestniczących w nich osób okazywały się wyjątkowo dotkliwymi porażkami. Na piątym miejscu postawiono przegraną Jeleny Rybakiny z Anną Blinkovą w drugiej rundzie Australian Open. Nieco wyżej znalazła się klęska Danielle Collins z Olgą Danilović w rundzie drugiej Rolanda Garrosa, a podium otworzyło niepowodzenie Aryny Sabalenki z Mirrą Andriejewą w ćwierćfinale RG. Iga Świątek miażdży swoje rywalki, bez złudzeń. Sabalenka i Rybakina daleko w tyle Tych meczów Świątek nie chce wspominać. Dwie istotne przegrane Polki w 2024 roku Z perspektywy polskiego kibica najbardziej intrygują dwie czołowe pozycje. Na miejscu drugim zamieszczono porażkę Igi Świątek z Julią Putincewą w trzeciej rundzie Wimbledonu. Na wybór wpłynęło bez dwóch zdań to, w jakim momencie sezonu Polka uległa Kazaszce - nieco wcześniej wiceliderka światowego rankingu wygrywała turnieje w Madrycie, Rzymie oraz rywalizację wielkoszlemową w Paryżu, więc relatywnie prędkie pożegnanie się z współzawodnictwem w Londynie było jak wylany na głowę kubeł zimnej wody. Niemniej zwrócono tu uwagę na fakt, że Świątek po prostu nie przepada za nawierzchniami trawiastymi. Na pierwszym miejscu znalazła się przegrana raszynianki z Qinwen Zheng w półfinale igrzysk olimpijskich w stolicy Francji. Tutaj trzeba wskazać jasno, że Świątek z uwagi na to, jak mocno zdominowała ona rozgrywki Rolanda Garrosa w ostatnich latach, była postrzegana jako wielka faworytka do złota - przekreślenie jej marzeń o tytule mistrzyni IO przez ambitną Chinkę było więc mocnym zaskoczeniem. Wszyscy fani reprezentantki Polski zapamiętali jej łzy po opisywanym spotkaniu - ale i to, jak prędko się podniosła po niekorzystnym rozstrzygnięciu. Nie tylko Sabalenka, Paolini też z nagrodą WTA. Kibice piszą o "największym rabunku" Nowe wyzwania przed Igą Świątek. Pierwsze z nich już w grudniu Iga Świątek ma powrócić na kort już w drugiej połowie grudnia, kiedy to weźmie udział w pokazowych rozgrywkach World Tennis League w Abu Zabi. Na przełomie bieżącego i przyszłego miesiąca weźmie udział w United Cup, a potem czekać ją będzie wielkoszlemowe Australian Open - oby tak udane, jak ostatni Roland Garros.