Tuż przed spotkaniem okazało się, że kapitan reprezentacji Rumunii zmienił zawodniczkę. Zamiast Iriny Begu do meczu ze Świątek przystąpiła Andreea Prisacariu. 22-letnia - czyli o rok starsza od Polki - zawodniczka jest sklasyfikowana na 324. miejscu w rankingu WTA. Zadebiutowała w reprezentacji. Obie tenisistki grały ze sobą osiem lat temu. W finale turnieju młodzieżowego Tennis Europe Opalenica Cup Świątek wygrała 7:5, 6:0. To był mecz do jednej bramki W tych okolicznościach można było spodziewać się łatwego zwycięstwa Świątek. Należało tylko postawić pytania. Jak długo potrwa ten mecz? Czy Polska straci jakieś punkty? Bo o to, czy przegra seta, jednak nie warto było pytać. W grze obu zawodniczek widać było ogromną różnicę. Grały w innej lidze, w innym tempie. Prisacariu nie nadążała za Świątek, jej uderzenia było słabsze, nie miała żadnego zagrania, którym mogłaby zaskoczyć renomowaną rywalkę. Polka absolutnie nie zlekceważyła tego spotkania. Podeszła do niego bardzo profesjonalnie, nie pozwoliła sobie na chwilę dekoncentracji, czy zagrań "pod publiczkę". To był mecz do jednej bramki. Cały mecz trwał 53 minuty Pierwszy set zakończył się po 22 minutach. Świątek nie straciła gema, co więcej - przegrała tylko 11 punktów, wygrywając 26. Tylko w jednym - czwartym gemie - doszło do równowagi. Polka miała cztery asy i blisko 90-procentową skuteczność pierwszego serwisu,. Zdobyła siedem punktów po tzw. uderzeniach kończących ("winnerach) podczas gdy rywalka żadnego. W drugim secie przebieg meczu nie zmienił się. Spotkanie dalej toczyło się przy całkowitej dominacji liderki rankingu WTA. Ponownie Świątek nie straciła gema, przegrała 12 punktów. Prisacariu była bliska zdobycia honorowego gema w samej końcówce. Liderka WTA potrzebowała trzech meczboli, by zakończyć spotkanie, które ostatecznie trwało 53 minuty. 19. wygrana z rzędu Igi Świątek Świątek już przez półtora miesiąca jest niepokonana. Wygrała 19. mecz z rzędu. Nie poniosła porażki w turniejach indywidualnych w Dausze, Indian Wells i Miami, a teraz w drużynowym Billie Jean King Cup z Rumunią. W dwóch spotkaniach w Radomiu straciła zaledwie gema. Przypieczętowała awans Polski do finału rozgrywek BJK Cup. Jeżeli Świątek zachowa taką formę do listopada, to reprezentacja Polski będzie poważnym kandydatem do zwycięstwa. Olgierd Kwiatkowski PLAY OFF BILLIE JEAN KING CUP. POLSKA - RUMUNIA 3:0 Sobota 3. mecz singlowy: Iga Świątek - Andreea Prisacariu 6:0, 6:0 Piątek 1. mecz singlowy: Magda Linette - Irina-Camelia Begu 6:1, 4:6, 6:2 2. mecz singlowy: Iga Świątek - Mihaela Buzarnescu 6:1, 6:0