Iga Świątek już od jakiegoś czasu nazywana jest "królową Rolanda Garrosa". Jej pseudonim nie powinien jednak nikogo dziwić. Polka znakomicie czuje się na mączce, na kortach twardych odniosła dwa bardzo ważne triumfy w swojej karierze - w 2020 i 2022 roku została ona bowiem mistrzynią Rolanda Garrosa. W tym roku raszynianka po raz drugi w karierze przystąpiła do rywalizacji w Paryżu jako liderka światowego rankingu kobiecego tenisa. Polska gwiazda niczym burza przebrnęła przez poszczególne etapy wielkoszlemowego turnieju Rolanda Garrosa. Z meczu na mecz na trybunach pojawiało się coraz więcej kibiców z naszego kraju, którzy wybrali się do Paryża, by zobaczyć światową "jedynkę" w akcji. Nie umknęło to uwadze 22-latki. Po półfinałowym pojedynku z Brazylijką Beatriz Haddad Maią, Polka zwróciła się do kibiców w ojczystym języku i podziękowała im za wsparcie. Polscy kibice zdominowali Paryż. Zagrzewają Igę Świątek do walki o kolejny wielkoszlemowy tytuł Podczas finałowego meczu z Czeszką Karoliną Muchovą kibice z Polski przeszli jednak samych siebie. Trybuny kortu Philippe-Chatrier w sobotnie popołudnie stały się... biało-czerwone. Nie zabrakło także specjalnych transparentów zagrzewających Igę Świątek do walki. Polka podczas tegorocznej edycji turnieju Rolanda Garrosa mogła liczyć na wsparcie nie tylko kibiców, ale również znanych w show biznesie postaci. Najpierw fotkami z raszynianką zrobionymi z Paryżu pochwalił się Wojciech Świeściak, aktor znany z takich seriali jak "M jak miłość", "Na Dobre i Na Złe" i "Ojciec Mateusz". Na trybunach podczas jednego z meczów Igi Świątek pojawiła się także gwiazda Hollywood, Natalie Portman oraz francuski artysta Charlelie Couture. Nie zabrakło także znanych nazwisk ze świata sportu. Kciuki za raszyniankę podczas jednego ze spotkań trzymał bowiem legendarny trener piłkarski Arsene Wenger.