Duża część przemowy Krejcikovej odbyło się w języku czeskim, ale zwyciężczyni turnieju w Ostrawie nie zapomniała też, by zwrócić się do polskich kibiców w języku angielskim. Barbora Krejcikova wygrała z Igą Świątek w finale WTA w Ostrawie 7:5, 6:7(4), 3:6 - Dziękuje polskim fanom za to że przybyli i wspierali nas oraz tworzyli świetną atmosferę. Starałyśmy się dać wam najlepszy mecz, jaki tylko można było - powiedziała Krejcikova. Finał turnieju w Ostrawie wzbudził wielkie zainteresowanie. Korki przed halą, tłumy na trybunach. Sportowo pojedynek stał na wysokim poziomie, nie brakowało trudnych technicznie zagrań i wyrafinowanego tenisa. Iga Świątek: "Fani muszą nauczyć się kibicowania, ale są na dobrej drodze" - Iga w tym sezonie pokonałaś wszystkich, rządziłaś. Przepraszam, że dziś to ja ciebie ograłam. Dziękuje, że tu jesteś. Jesteś wielką gwiazdą w tak młodym wieku. Zagrałaś świetnie, jestem szczęśliwa z powodu naszego pojedynku - zakończyła Czeszka. Był to dla Polki ósmy finał w tym roku i niestety pierwszy przegrany. Choć seria raszynianki trwała nieco dłużej. Polka wygrała dziesięć ostatnich finałów, w których wzięła udział! Ta seria zaczęła się podczas French Open 2020. Zatrzymała się dopiero na Krejcikovej w finale w Ostrawie. WTA w Ostrawie nie należy do najbardziej opłacalnych pod względem finansowym, a i różnica w zarobkach między zwyciężczynią a finalistką procentowo jest spora. Zwyciężczyni turnieju w Ostrawie otrzymywała 98 823 euro, czyli niecałe pół miliona złotych. Na konto finalistki, czyli w tym wypadku właśnie Igi Świątek, wpłynęło 58 032 euro.