Iga Świątek bez większych problemów awansowała do ćwierćfinału WTA 1000 w Indian Wells. Julia Putincewa robiła, co mogła, by rozproszyć naszą tenisistkę w drugim secie, ale bezskutecznie. Ostatecznie Polka straciła w całym meczu tylko trzy gemy i zameldowała się w najlepszej "8" zmagań w Kalifornii. Ta wygrana ma też swoje odzwierciedlenie w rankingu WTA. Przed rozpoczęciem rywalizacji w Indian Wells nasza tenisistka miała 10105 pkt w rankingu WTA, a z kolei Aryna Sabalenka - 8725 oczek. Podczas turnieju w Kalifornii raszynianka broni 390 pkt za ubiegłoroczny półfinał. W Miami nie zdobyła nic, gdyż nie wystartowała tam w poprzednim sezonie z powodu kontuzji. Z kolei Białorusinka straci 650 pkt za finał Indian Wells oraz 215 pkt za ćwierćfinał na Florydzie. W jej przypadku daje to łącznie 865 oczek. Odejmując zatem ubiegłoroczne osiągnięcia podczas Sunshine Double, Świątek miała pozycję wyjściową w postaci 9715 pkt, a jej największa konkurentka w rankingu WTA - 7860 oczek. Za turnieje w Indian Wells i Miami można uzyskać maksymalnie 2000 pkt - po 1000 za wygraną w każdym z nich. Za osiągnięcie ćwierćfinału Polka może już liczyć na zdobycz w postaci 215 pkt. To oznacza, że wirtualnie ma 9930 oczek. Aryna Sabalenka, nawet gdyby wygrała turnieje w Indian Wells i Miami, może posiadać maksymalnie 9860 pkt, a więc mniej, niż wirtualnie ma już Iga Świątek. To oznacza, że Białorusinka nie ma już nawet matematycznych szans, by wyprzedzić reprezentantkę Polski po tysięczniku na Florydzie. W ten sposób 22-latka zagwarantowała sobie następne tygodnie na pozycji liderki rankingu WTA. Do tej pory Świątek miała pewne pierwsze miejsce co najmniej do końca zmagań w Miami, co oznaczało 96 tygodni. Teraz ta przestrzeń wydłuża się co najmniej do końca turnieju WTA 500 w Stuttgarcie, bowiem obie tenisistki nie znalazły się na liście startowej do turnieju WTA 500 w Charleston, który odbędzie się tuż po zmaganiach w Miami. To daje Polce dodatkowe trzy tygodnie na szczycie - łącznie już 99. Świątek wyprzedzi Davenport na liście wszech czasów. Polka zbliża się do magicznej bariery Osiągnięcie takiej liczby tygodni oznacza, że Iga już na pewno przesunie się o lokatę wyżej na liście wszech czasów biorącej pod uwagę łączną liczbę tygodni poszczególnych zawodniczek na pozycji numer 1. Raszynianka wyprzedzi Lindsay Davenport, która spędziła w sumie 98 tygodni i wkrótce awansuje na 9. lokatę w historycznym zestawieniu. Przed naszą tenisistką znajdą się już tylko: Justine Henin, Ashleigh Barty, Monica Seles, Martina Hingis, Chris Evert, Serena Williams, Martina Navratilova i liderująca Steffi Graf, która była na szczycie rankingu WTA przez 377 tygodni. Iga Świątek jest już zatem niezmiernie blisko dobrnięcia do bariery 100 tygodni na szczycie zestawienia najlepszych tenisistek. W przypadku korzystnych rozstrzygnięć w dalszej fazie turnieju WTA 1000 w Indian Wells nasza zawodniczka może sobie zagwarantować to osiągnięcie jeszcze w tym tygodniu.