W marcu tego roku Ash Barty zszokowała świat tenisa, który - jak się wydawało - stał u jej stóp. Miała bowiem 25 lat i znajdowała się na czele rankingu WTA i w takich okolicznościach postanowiła zakończyć karierę. - Nie mam już fizycznego popędu, emocjonalnego pragnienia i wszystkiego, czego potrzeba, aby rzucić sobie wyzwanie na najwyższym poziomie - przyznała. Tenisowy tron po Barty przejęła Iga Świątek, która od 4 kwietnia nieprzerwanie może szczycić się mianem pierwszej rakiety świata. Australijka w rozmowie z "Guardianem" wyraziła radość z tego, że to właśnie Polka przejęła od niej pałeczkę. Czytaj także: Iga Świątek "pobłądziła"! Zarzucili jej poważny błąd po Wimbledonie Ash Barty chwali Igę Świątek. "Kocham ją" - Iga to niesamowity talent, wyjątkowy człowiek i urocza dziewczyna. Kocham ją oraz jej zespół i nie mogłabym być bardziej dumna z tego, że przejęła po mnie fotel liderki rankingu, ponieważ uprawia ten sport we właściwy sposób, ma wiele energii i charyzmy - powiedziała Barty. Dodała przy tym, że obecnie w kobiecym tenisie panuje większe nieprzewidywalność niż wcześniej, gdy dominowała jedna lub dwie zawodniczki. Jak zaznaczyła, nie jest to zła oznaka, lecz świadczy o tym, że na kortach występuje wiele utalentowanych zawodniczek. Dziwić może jedynie fakt, że takie słowa padły tuż po tym, jak Iga Świątek zdominowała światowe korty, dopiero na Wimbledonie przerywając passę 37 kolejnych zwycięstw.