Jeszcze przed rozpoczęciem WTA Finals 2023 do mediów docierały pierwsze sygnały o mocno kulejącej organizacji turnieju. Okazało się, że na krótko przed pierwszym meczem... nie był gotowy kort główny. Uczestniczki zmuszone były do trenowania na przyhotelowych obiektach, co było doraźnym, ale na pewno nie optymalnym, rozwiązaniem. Temat dosadnie podsumowywał ekspert Lech Sidor. Kibice mieli nadzieję, że rozpoczęcie zawodów utnie wszelkie spekulacje i pozwoli skupić się już wyłącznie na tenisie. Niestety, tu czekało na wszystkich następne rozczarowanie. Plany organizatorów tym razem pokrzyżowały niesprzyjające warunki atmosferyczne. Przez wzgląd na intensywne opady deszczu i podmuchy wiatru część meczów była przerywana i wznawiana, czasem nawet po dłuższej, przerwie. Taki "los" czekał m.in. pojedynek Igi Świątek z Aryną Sabalenką, które walczyły o bilet do wielkiego finału. Tenisistki zdołały rozegrać zaledwie trzy gemy (Polka prowadziła 2:1), kiedy to podjęto decyzję o przerwaniu spotkania. Powód? Rzęsisty deszcz utrudniający grę. Mecz przełożono na niedzielę. Drugie podejście nie nastręczyło większych organizacyjnych problemów. I skończyło się triumfem Świątek 6:3, 6:2. Po wszystkim głos zabrała Białorusinka. Publicznie i otwarcie doceniła klasę rywalki. "W tych warunkach odnalazła się naprawdę dobrze. A na tym korcie była zdecydowanie o wiele lepsza ode mnie" - mówiła o Idze, cytowana przez AFP. Tymczasem bezlitośnie porażkę Sabalenki komentują światowa prasa oraz internauci. Jednocześnie nie ustają w zachwytach nad Świątek. Iga rozwiała złudzenia, koncert Polki. I te słowa: "Takich rzeczy się nie robi" Iga Świątek "rozgromiła" Arynę Sabalenkę. "Jest o krok od zdobycia tytułu najlepszej rakiety świata" "Świątek w finale po zdecydowanym zwycięstwie nad Sabalenką" - pisze The Guardian. "Iga Świątek krótko przypomniała o swoim niezrównanym geniuszu, rozgramiając Arynę Sabalenkę, numer 1 na świecie, i po raz pierwszy dotarła do finału WTA Finals" - czytamy. Przypomniano, z jak poważnymi konsekwencjami może wiązać się wynik tego pojedynku. "Iga Świątek wyprzedza Arynę Sabalenkę i jest o krok od zdobycia tytułu najlepszej rakiety świata" - opisuje branżowy portal Tennisuptodate.com. "Huragan Świątek niszczy Sabalenkę" - dodano w Puntodebreak.com. "Iga Świątek dała autentyczny tenisowy pokaz w półfinale WTA Finals 2023 przeciwko Arynie Sabalence. Polka od początku do końca raz po raz obezwładniała rywalkę, uniemożliwiając jej trafienie wygodnej piłki i całkowicie irytując Białorusinkę" - sprecyzowano. "DomIGAcja absolutna Igi Świątek od pierwszej do ostatniej piłki. Doskonały występ" - kwituje z kolei Żelisław Żyżyński za pośrednictwem platformy X (dawniej Twitter). "Profesor Iga Świątek", "Najlepszy mecz turnieju. Poziom rewelacyjny", "Iga Świątek jest wielka", "Iga dzisiaj wybitna", "Upokorzyła Sabalenkę" - wtórują inni. Idealnym podsumowaniem sytuacji jest komentarz... Tomasza Wiktorowskiego. Między setami zwrócił się do swojej podopiecznej. "Jest super. Tak trzymaj" - mówił Idze. Świątek w wielkim finale. Zobacz, co zrobiła po ostatniej piłce. Eksplozja na korcie [WIDEO]