Nieprzerwanie od kwietnia 2022 do września 2023 Iga Świątek zajmowała pierwsze miejsce rankingu WTA. Sytuacja zmieniła się dopiero po ostatnim US Open. Polka dość szybko pożegnała się z turniejem. Równocześnie druga wówczas Aryna Sabalenka doszła do finału Wielkiego Szlema, co pozwoliło jej na wskoczenie na fotel liderki prestiżowego tenisowego notowania. Ten zajmowała do teraz. Na ostatniej prostej musi ustąpić miejsca swojej rywalce. Świątek zwyciężyła w WTA Finals 2023, wygrywając w ostatecznym starciu z Jessicą Pegulą 6:1, 6:0, i wraca na sam szczyt. "Wiadomo, jakieś tam nerwy były, nie jest łatwo wyjść ze stuprocentową koncentracją, ale cieszę się, że od początku wiedziałam, jaki mam cel" - komentowała w rozmowie z Canal+Sport. Następnie dodała: Oficjalnym wpisem w mediach społecznościowych z turniejem w Cancun żegna się też Aryna Sabalenka. Dzieli się wrażeniami i sygnalizuje, że nie podda się w walce ze Świątek. Gratulacje dla Świątek z Białorusi, ale wcale nie od Sabalenki. To dopiero niespodzianka Aryna Sabalenka nie podda się, szykuje się na starcie z Igą Świątek. Wróci na szczyt rankingu WTA? "Ten sezon był pełen wyróżnień!!! Wiem, że w WTA Finals mógłoby pójść lepiej, ale jest jak jest! Następnym razem zrobię to lepiej! Chcę wam bardzo podziękować za wsparcie od was wszystkich, jesteście niesamowici! Kocham was" - czytamy we wpisie Aryny Sabalenki. Następnie wyjaśnia, że teraz pora na relaks i regenerację. "Czas się wyłączyć, wrócić do pełni sił i przygotować się na kolejny sezon" - deklaruje, lecz wcale na tym nie kończy. Sporo dzieje się też na InstaStories Białorusinki. Zamieściła zrzut ekranu z wpisu na platformie X (dawniej Twitter) i wysłała komunikat do rywalek, w tym do Igi Świątek. Przy notatce o jej tegorocznych sukcesach (w tym 55 zwycięstwach) widnieje dopisek: "Głodna więcej". To nie wszystko. Zauważono, że Sabalenka szybko zareagowała na zwycięstwo Świątek i "odpięła" ze swojego profilu wpis, w którym chwaliła się objęciem fotela liderki rankingu WTA. Samego meczu prawdopodobnie nie oglądała, bowiem - jak wynika z informacji Żelisława Żyżyńskiego - w trakcie finału miała być razem ze swoim zespołem na pokładzie samolotu z Meksyku. Wcześniej, na krótko po porażce z Igą, Aryna zabrała głos i publicznie doceniła klasę rywalki. Nie omieszkała jednak zasygnalizować, że warunki w Cancun były trudne. "Chcę pochwalić Igę, która doskonale przystosowała się do panujących tu warunków. Była znacznie lepsza ode mnie" - zakończyła. Tak wygląda ranking WTA po zwycięstwie Igi Świątek. Coś niesamowitego, a to nie koniec nowin