A jednak to nie były tylko plotki o Tomaszu Wiktorowskim. Kolega wyznaje: "Dobrze go poznałem..."
Krążą różne opinie i pogłoski na temat Tomasza Wiktorowskiego, tego jaki jest naprawdę i jak wygląda jego trenerski warsztat. Wszelkie wątpliwości rozwiewa właśnie doktor Wacław Mirek, który przez lata miał okazję współpracować z aktualnym szkoleniowcem Igi Świątek. Plotki o Wiktorowskim jako oazie spokoju zdają się nie być przesadzone. "To bardzo wyważony trener, bardzo rozsądny. Słucha zawodnika i nie robi z siebie trenerskiej alfy i omegi" - pada. A to nie wszystko.

Tomasz Wiktorowski jest mocnym ogniwem teamu, jaki zebrała wokół siebie Iga Świątek, a pierwsze miejsce w rankingu WTA, które wywalczyła na koniec sezonu jego podopieczna, to także jego zawodowy sukces. A ten doceniany i dostrzegany jest zresztą nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Szkoleniowiec znalazł się w gronie nominowanych do nagrody dla najlepszego trenera. Jego rywalami są Brad Gilbert/Pere Riba, Anton Dubrov, Emil Miske, Stefano Vukov i Raemon Sluiter.
Fani obawiają się, że mimo niezaprzeczalnych osiągnięć Wiktorowski i będzie musiał obejść się smakiem i to nie on zostanie wyróżniony. Tak było w 2022 roku, kiedy to Iga dominowała na korcie, a jej trener i tak nie odebrał statuetki. Uhonorowano wówczas Davida Witta, który współpracuje z Jessicą Pegulą.
"Jeśli drugi rok z rzędu ograbicie Wiktorowskiego, to będziecie śmieszni, WTA", "W zeszłym roku nie nagrodziliście Wiktorowskiego za rekordowy sezon. W tym roku ma drugi rekordowy sezon z rzędu. Tym razem nie bądźcie głupi", "Nie powtórzcie błędu. Wiktorowski jest jedynym dobrym wyborem" - alarmują internauci. Inni dodają:
"O nie, nominowali Gilberta [trener Coco Gauff - przyp. red.]. Teraz wiemy już, kto wygra", "Wszyscy wiemy, że nagrodzicie Gilberta. Nawet nie ma co udawać po dowcipie z zeszłego roku i pominięciu Wiktorowskiego"
Tymczasem głos w sprawie szkoleniowca Igi Świątek zabiera były trener od przygotowania motorycznego Agnieszki i Urszuli Radwańskich, dr Wacław Mirek z krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego. Krążą różne spekulacje na temat tego, jaki jest Wiktorowski. Słowa kolegi nie zostawiają wątpliwości.
Oto jaki Tomasz Wiktorowski jest naprawdę. "Nie robi z siebie trenerskiej alfy i omegi"
Wiktorowski i Mirek współpracowali razem przez kilka lat. Zdaniem byłego szkoleniowca Radwańskich, teraz obecny trener Świątek wykorzystuje zdobyte wówczas doświadczenie w swojej pracy. Wszak nigdy nie był głuchy na rady i nową wiedzę. Wręcz przeciwnie, chętnie je przyjmował, a sam ma mieć dystans do własnej pracy.
"Dobrze go poznałem przez te kilka lat i mam do niego duże zaufanie. To bardzo wyważony trener, bardzo rozsądny. Słucha zawodnika i nie robi z siebie trenerskiej alfy i omegi" - przyznaje dr Wacław Mirek.
Praca z nim była wielką przyjemnością i uważam, że zatrudnienie go w sztabie Igi Świątek było strzałem w dziesiątkę
Co prawda ekspert nie jest już tak blisko tenisowego środowiska jak kiedyś, ale ma celne przemyślenia. "Myślę, że Tomek przez ostatnie lata zebrał jeszcze więcej doświadczenia i będzie jednym z najlepszych trenerów na świecie, jeśli będzie chciał dalej pracować w tenisie. Ma ku temu wszelkie atuty" - podsumowuje.











