75 minut i wszystko jasne ws. Świątek. Jest rozstrzygnięcie. Wielki mecz triumfatorek Szlema

We wtorek Iga Świątek rozegra swój pierwszy mecz od półfinału Roland Garros, w którym uległa Arynie Sabalence po trzysetowej batalii. Polka miała trochę czasu na odpoczynek, a później rozpoczęła przygotowania do rywalizacji na trawie. Nasza reprezentantka udała się na Majorkę, a potem przybyła już do Bad Homburg, gdzie czeka ją jedyny turniejowy przystanek przed wielkoszlemowym Wimbledonem.

Raszynianka została rozstawiona z "4", dzięki czemu otrzymała wolny los w pierwszej rundzie imprezy rangi WTA 500. Dzisiaj 24-latka poznała swoją przeciwniczkę w drugiej fazie rozgrywek. Wyłoniło ją starcie Wiktoria Azarenka - Laura Siegemund. Białorusinka przedzierała się do głównych zmagań przez eliminacje. Wczoraj stoczyła ponad trzygodzinną batalię z Weroniką Kudiermietową. Ostatecznie pokonała jednak Rosjankę i przebrnęła przez kwalifikacje. W poniedziałek przyszło jej rywalizować z Niemką, grającą dzięki dzikiej karcie. Jeszcze w trakcie meczu Azarenka - Siegemund pojawił się komunikat WTA, który sugerował, że triumfatorka tej potyczki zmierzy się z Igą Świątek we wtorek nie przed godz. 16:00.

Spotkanie rozpoczęło się od serwisu Białorusinki. W pierwszych minutach obie tenisistki pewnie prezentowały się przy własnym podaniu. Na break pointy trzeba było zaczekać do czwartego rozdania. Wówczas pojawiły się dwie szanse z rzędu dla Azarenki na 3:1. Dwukrotna mistrzyni Australian Open wykorzystała ostatnią okazję, a później potwierdziła swoją przewagę i zrobiło się już 4:1 dla Wiktorii. Była liderka rankingu prezentowała wysoki poziom i kontrolowała sytuację na korcie. W trakcie ósmego gema jeszcze raz udało jej się dobrać do serwisu przeciwniczki i w ten oto sposób zakończyła premierową odsłonę rywalizacji rezultatem 6:2.

Po secie nastąpiła dłuższa przerwa, gdyż Siegemund udała się do szatni. Po powrocie do gry Laura próbowała od razu zaskoczyć swoją rywalkę. Objęła prowadzenie 30-15 przy serwisie Białorusinki, ale ostatnie trzy akcje trafiły na konto Azarenki. Po zmianie stron Wiktoria miała break pointa na 2:0. Niemka zdołała jednak skutecznie oddalić zagrożenie i dzięki temu na tablicy wyników zagościł remis. W trakcie piątego rozdania obserwowaliśmy powtórkę z pierwszego. Była liderka rankingu WTA skutecznie wróciła ze stanu 15-30 i wyszła na 3:2.

To był ważny moment, bowiem po chwili Białorusinka zaczęła rozdawać karty przy serwisie Siegemund. Wywalczyła sobie trzy break pointy z rzędu i po drugim z nich cieszyła się z przełamania. Potem potwierdziła przewagę własnym podaniem i zrobiło się już 5:2. Wiktoria nie zamierzała się zatrzymywać. Ostatecznie Azarenka triumfowała 6:2, 6:2 po 75 minutach gry i to ona będzie rywalką Igi Świątek we wtorkowym meczu o ćwierćfinał WTA 500 w Bad Homburg. Spotkanie rozpocznie się nie przed godz. 16:00.