Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 48 starć jedenastka FC Oss wygrała 17 razy i zanotowała 15 porażek oraz 16 remisów. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Trzeba było trochę poczekać, aby Jearl Margaritha wywołał eksplozję radości wśród kibiców FC Oss, zdobywając bramkę w 29. minucie meczu. W zdobyciu bramki pomógł Rick Stuy. W 39. minucie sędzia ukarał kartką Hüseyina Dogana, zawodnika gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny FC Oss. Na drugą połowę jedenastka Telstara wyszła w zmienionym składzie, za Yassine'a Zakira wszedł Yaël Liesdek. Trener Telstara wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Ozana Kökcü. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 13 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Gyliano van Velzen. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić wyrównującą bramkę. Piłkarze gości nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 51. minucie wynik ustalił Cas Dijkstra. Bramka padła po podaniu Ozana Kökcü. W 70. minucie Justin Mathieu zastąpił Deana Guezena. W tej samej minucie trener FC Oss postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Richonell Margaret, a murawę opuścił Hüseyin Dogan. W 71. minucie Cas Dijkstra został zmieniony przez Reina Smita, a za Nielsa van Wettena wszedł na boisko Roscello Vlijter, co miało wzmocnić jedenastkę Telstara. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Sekou Syllę na Kyvona Leidsmana. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zespół FC Oss zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom FC Oss pokazał jedną żółtą. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Telstara w drugiej połowie dokonała czterech zmian. 3 grudnia zespół Telstara zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie VVV Venlo. Tego samego dnia MVV będzie rywalem jedenastki FC Oss w meczu, który odbędzie się w Maastrichcie.