Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 17 starć zespół Telstara wygrał dwa razy, ale więcej przegrywał, bo aż siedem razy. Osiem meczów zakończyło się remisem. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w czwartym kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 57. minucie Simon Colyn został zastąpiony przez Dante Sealego. W tej samej minucie trener PSV II postanowił bronić wyniku i postawił na defensywę. Za pomocnika Mathiasa Ullerenga wszedł Nathangelo Markelo, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie PSV II utrzymać remis. W 62. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Roscella Vlijtera z Telstara, a w 89. minucie Sainta-Cyra Bakayoko z drużyny przeciwnej. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy obu drużyn dostali po jednej żółtej kartce. Zespół gospodarzy w drugiej połowie dokonał pięciu zmian. Natomiast jedenastka PSV II w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Obie drużyny będą miały trzytygodniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 9 stycznia drużyna Telstara będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie FC Volendam. Natomiast 10 stycznia Almere City FC zagra z drużyną PSV II na jej terenie.