Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na pięć starć jedenastka Rody wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo trzy razy. Żaden mecz nie zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu Jeredy Hilterman wywołał eksplozję radości wśród kibiców Utrechtu II , strzelając gola w 19. minucie pojedynku. To już dwunaste trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę zanotował Sylian Mokono. Zawodnicy Rody nie poddali się i także zdobyli jedną bramkę jeszcze w pierwszej połowie. Po pół godzinie gry na listę strzelców wpisał się Erik Falkenburg. Bramka padła po podaniu Thijmena Goppla. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. W 58. minucie w zespole Rody doszło do zmiany. Richard Jensen wszedł za Xandera Lambriksa. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Rody w 59. minucie spotkania, gdy Patrick Pflücke strzelił drugiego gola. W 70. minucie Derensili Sanches został zmieniony przez Oussamę Alou. A trener Rody wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Nieka Vossebelta. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Fabian Serrarens. W 86. minucie Sylian Mokono został zmieniony przez Zineddine Bourebabę, co miało wzmocnić zespół Utrechtu II. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Benjamina Bouchouariego na Stana van Dijcka. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-1. Sędzia nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Drużyna Rody w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Już w najbliższy piątek zespół Utrechtu II rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego rywalem będzie NEC Nijmegen. Natomiast w sobotę FC Dordrecht będzie gościć jedenastkę Rody.