Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy NAC w 10. minucie spotkania, gdy Mounir El Allouchi strzelił z karnego pierwszego gola. To już jedenaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Drużyna Nijmegenu ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, zdobywając kolejną bramkę. W 20. minucie wynik ustalił Sydney van Hooijdonk. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 14 strzelonych goli. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 61. minucie za Jonathana Okitę wszedł Jordy Bruijn. W tej samej minucie trener Nijmegenu postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Thomas Beekman, a murawę opuścił Dirk Wanner. Jedyną kartkę w meczu arbiter przyznał Edgarowi Barretowi z jedenastki gospodarzy. Była to 66. minuta meczu. W 68. minucie boisko opuścili zawodnicy Nijmegenu: Mathias De Wolf, Thibo Baeten, a na ich miejsce weszli Rangelo Janga, Javier Vet. A trener NAC wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Darrena McIntosha-Buffonge'a. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Marouan Azarkan. W drugiej połowie nie padły bramki. Sędzia nie ukarał piłkarzy NAC żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy pokazał jedną żółtą. Jedni i drudzy wymienili po pięciu zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna NAC będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie MVV. Tego samego dnia Go Ahead Eagles będzie przeciwnikiem zespołu Nijmegenu w meczu, który odbędzie się w Deventer.