Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Jedenastka Graafschap wygrała aż trzy razy, a przegrała tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu piłkarze NAC nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. Już w pierwszych sekundach spotkania na listę strzelców wpisał się Robin Schouten. Asystę zanotował Mounir El Allouchi. Drużyna gospodarzy krótko cieszyła się prowadzeniem. Trwało to tylko dziewięć minut, ponieważ zespół Graafschap doprowadził do remisu. Gola strzelił Ralf Seuntjens. To już czternaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Bramka padła po podaniu Dannego Verbeeka. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Na drugą połowę jedenastka NAC wyszła w zmienionym składzie, za Ramona Hendriksa wszedł Darren Maatsen. Niedługo po przerwie drużyna gospodarzy znów trafiła do bramki rywala. W 48. minucie Colin Rosler dał prowadzenie swojej jedenastce. W 66. minucie Johnatan Opoku zastąpił Antoniusa Platjego. Trener Graafschap postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił obrońcę Milana Hilderinka i na pole gry wprowadził napastnika Mohameda Hamdaouiego, który w bieżącym sezonie ma na koncie pięć bramek. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie w zespole Graafschap doszło do zmiany. Jordy Tutuarima wszedł za Rolanda Baasa. A kibice NAC nie mogli już doczekać się wprowadzenia Nicka Venemę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 13 razy i ma na koncie pięć zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Kaj de Rooij. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić kolejnego gola. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy NAC w 74. minucie spotkania, gdy Mounir El Allouchi zdobył trzecią bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola pomógł Lewis Fiorini. W 79. minucie Anco Jansen został zmieniony przez Yassine Azzagariego, co miało wzmocnić zespół NAC. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Dannego Verbeeka na Joeya Koningsa. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 3-1. Sędzia nie przyznał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Graafschap w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Już w najbliższy piątek zespół Graafschap rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie FC Dordrecht. Tego samego dnia AFC Ajax II będzie przeciwnikiem jedenastki NAC w meczu, który odbędzie się w Kanału Amsterdamie-Renie.