Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 39 meczów drużyna MVV wygrała 15 razy i zanotowała 11 porażek oraz 13 remisów. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 55. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Dordrechtu Bradley Vliet. W następstwie utraty bramki trener Dordrechtu postanowił zagrać agresywniej. W 61. minucie zmienił obrońcę Juriana Hobbla i na pole gry wprowadził napastnika Nikolasa Agrafiotisa. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Pomimo strzelenia gola nie udało się odwrócić losów meczu gdyż przeciwnicy także zdobyli bramkę. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy MVV w 68. minucie spotkania, gdy Oussama Zamouri strzelił drugiego gola. W 69. minucie Oussama Zamouri zastąpił Thomasa van Bommla. W tej samej minucie Arsenio Valpoort został zmieniony przez Richie Musabę, a za Kevina Jansena wszedł na boisko Jaron Vicario, co miało wzmocnić jedenastkę Dordrechtu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Koena Kostonsa na Jelle'a Duina. Mimo że zespół gości nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 67 ataków oddał tylko dwa celne strzały, to w końcu zdobył długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku na listę strzelców wpisał się Jari Schuurman. Asystę zanotował Jaron Vicario. Po chwili trener MVV postanowił bronić wyniku. W 83. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Thibauta Van Ackera wszedł Raoul Last, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę zespołowi gospodarzy udało się strzelić gola i wygrać. Jedyną kartkę w meczu dostał Kürşad Sürmeli z Dordrechtu. Była to 90. minuta meczu. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry w jedenastce Dordrechtu doszło do zmiany. Dewon Koswal wszedł za Juliusa Blieka. Niedługo później Jelle Duin wywołał eksplozję radości wśród kibiców MVV, strzelając kolejnego gola w czwartej minucie doliczonego czasu starcia pojedynku. To pierwsza bramka tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 3-1. Zespół MVV zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Dordrechtu przyznał jedną żółtą. Drużyna MVV w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 2 stycznia drużyna Dordrechtu rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie Helmond Sport. Natomiast 3 stycznia FC Volendam będzie gościć jedenastkę MVV.