Nie wszyscy kibice zajęli swoje miejsca na stadionie, a doszło do pierwszej zmiany na boisku. W dziewiątej minucie za Richarda Jensena wszedł Xander Lambrix. W 10. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Nieka Vossebelta z Rody, a w 23. minucie Siebe'a Vandermeulena z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na początku drugiej połowy piłkarze Rody nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 51. minucie Erik Falkenburg dał prowadzenie swojej drużynie. Asystę przy golu zanotował Amir Absalem. W 62. minucie boisko opuścili piłkarze gospodarzy: Jordy Croux, Michalis Ioannou, a na ich miejsce weszli Fabian Serrarens, Niek Vossebelt. A kibice Telstara nie mogli już doczekać się wprowadzenia Casa Dijkstrę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Siebe Vandermeulen. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić wyrównującego gola. Na trzy minuty przed zakończeniem pojedynku sędzia ukarał kartką Keesa Luijckksa, zawodnika Rody. W 88. minucie bramkę wyrównującą zdobył z karnego Welat Cagro. W 89. minucie kartkę otrzymał Vincent Regeling z Telstara. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po dwie żółte kartki. Jedni i drudzy wymienili po czterech zawodników. Już w najbliższy piątek zespół Telstara zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie Helmond Sport. Tego samego dnia SC Cambuur Leeuwarden będzie gościć jedenastkę Rody.