Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 22 starcia zespół Graafschap wygrał 10 razy i zanotował sześć porażek oraz sześć remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu piłkarze Graafschap nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W dziewiątej minucie na listę strzelców wpisał się Ralf Seuntjens. To już szesnaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Sytuację bramkową stworzył Javier Vet. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Graafschap. Drugą połowę jedenastka Eaglesu rozpoczęła w zmienionym składzie, za Sama Beukemę wszedł Donny van Iperen. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy arbiter ukarał kartką Jorana Swarta, piłkarza gospodarzy. Trzeba było trochę poczekać, aby Branco van den Boomen wywołał eksplozję radości wśród kibiców Graafschap, zdobywając kolejną bramkę w 50. minucie starcia. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Ralf Seuntjens. W 52. minucie kartkę obejrzał Alexander Bannink z drużyny gospodarzy. W 60. minucie Joran Swart został zmieniony przez Maartena Pouwelsa. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Graafschap doszło do zmiany. Sven Blummel wszedł za Janisa Mystakidisa. Chwilę później trener Eaglesu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 73. minucie na plac gry wszedł Adrian Edqvist, a murawę opuścił Martijn Berden. W 81. minucie w zespole Graafschap doszło do zmiany. Callum Slattery wszedł za Gregora Breinburga. Chwilę później trener Graafschap postanowił bronić wyniku. W 83. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Daryla van Mieghema wszedł Jordy Tutuarima, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać prowadzenie. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. Na cztery minuty przed zakończeniem meczu wynik ustalił Maarten Pouwels. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. Asystę przy golu zanotował Alexander Bannink. W piątej minucie doliczonego czasu gry kartkę dostał Ralf Seuntjens, piłkarz Graafschap. Jedenastce Eaglesu zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny Graafschap. Zawodnicy gospodarzy otrzymali w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół Graafschap będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Helmond Sport. Natomiast 16 marca PSV Eindhoven II będzie gościć zespół Eaglesu.