Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na osiem spotkań drużyna Helmondu wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż cztery razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy NAC w 29. minucie spotkania, gdy Huseyin Dogan zdobył z karnego pierwszą bramkę. Jedyną kartkę w meczu sędzia pokazał Karimowi Loukilemu z Helmondu. Była to 43. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki NAC. W 64. minucie Joshua Bohui zastąpił Nicka Venemę. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Helmondu doszło do zmiany. Gaétan Alexander wszedł za Arna Van Keilegoma. Po chwili trener NAC postanowił wzmocnić linię napadu i w 74. minucie zastąpił zmęczonego Finna Stokkersa. Na boisko wszedł Sydney van Hooijdonk, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Trener Helmondu postanowił zagrać agresywniej. W 80. minucie zmienił pomocnika Jeffa Stansa i na pole gry wprowadził napastnika Juula Respena. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Zespół Helmondu ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gości, strzelając kolejnego gola. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry wynik na 0-2 podwyższył Sydney van Hooijdonk. Asystę zaliczył Thom Haye. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0-2. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Helmondu przyznał jedną żółtą. Jedenastka Helmondu w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Drużyna gości w drugiej połowie także dokonała dwóch zmian. Już w najbliższy piątek zespół Helmondu rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie FC Eindhoven. Natomiast 14 września FC Den Bosch zagra z drużyną NAC na jej terenie.