Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 39 starć drużyna FC Oss wygrała 17 razy i zanotowała tyle samo porażek oraz pięć remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W pierwszych minutach starcia bramkę zdobył Thijmen Goppel. Przy zdobyciu bramki pomógł Raoul Last. Jedenastka gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna MVV , strzelając kolejnego gola. W 27. minucie wynik na 2-0 podwyższył Anthony van den Hurk. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Thijmena Goppla. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Kibice FC Oss nie mogli już doczekać się wprowadzenia Pietera Langedijka. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Cas Peters. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy MVV w 68. minucie spotkania, gdy Luc Mares zdobył trzecią bramkę. W 73. minucie za Sjoerda Overgoora wszedł Enzo Stroo. Niedługo później Joeri Schroijen wywołał eksplozję radości wśród kibiców MVV, strzelając kolejnego gola w 74. minucie spotkania. Asystę zanotował Joshua Holtby. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 4-0. Arbiter nie przyznał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Drużyna MVV w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Jedenastka gości w drugiej połowie również dokonała dwóch zmian. 29 listopada drużyna FC Oss rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie FC Eindhoven. Tego samego dnia NAC Breda będzie gościć zespół MVV.