Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na siedem starć zespół Dordrechtu wygrał jeden raz, ale więcej przegrywał, bo aż cztery razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Dwayne'owi Greenowi z drużyny gospodarzy. Była to 17. minuta starcia. W 21. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Rody Daryl Werker. Na cztery minuty przed zakończeniem pierwszej połowy w jedenastce Rody doszło do zmiany. Yann Bisseck wszedł za Daryla Werkera. Zawodnicy gości nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W drugiej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Ike Ugbo. To już ósme trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę zaliczył Romario Roesch. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. W 61. minucie Romario Roesch został zmieniony przez Ba-Muakę Simakalę. W 66. minucie w jedenastce Dordrechtu doszło do zmiany. Nelson Amadin wszedł za Thomasa Schalekampa. Między 79. a 83. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gości i jedną drużynie przeciwnej. Trzeba było trochę poczekać, aby trener Rody postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 89. minucie na plac gry wszedł Ivan Prtajin, a murawę opuścił Roland Alberg. Chwilę później trener Dordrechtu postanowił bronić wyniku. W 90. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Dwayne'a Greena wszedł Ian Smeulers, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Dordrechtu utrzymać remis. W drugiej minucie doliczonego czasu gry arbiter pokazał kartkę Jariemu Schuurmanowi, zawodnikowi gospodarzy. W drugiej połowie nie padły bramki. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu trzy żółte kartki, a ich przeciwnicy dwie. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Natomiast jedenastka Rody wykorzystała wszystkie zmiany. 22 listopada drużyna Rody zawalczy o kolejne punkty w Deventer. Jej przeciwnikiem będzie Go Ahead Eagles. Tego samego dnia SC Telstar zagra z drużyną Dordrechtu na jej terenie.