Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą pięć razy. Zespół Nijmegenu wygrał aż pięć razy, nie przegrywając żadnego spotkania. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie obejrzał Stefano Marzo z Rody. Była to 12. minuta starcia. W 32. minucie Jonathan Okita został zmieniony przez Rangela Jangę. W tym czasie to zawodnicy Rody otworzyli wynik. Na dziewięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Kees Luijckx. Asystę zanotował Fabian Serrarens. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Rody. W 59. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Roland Alberg osłabiając tym samym drużynę gości. Trener Nijmegenu postanowił zagrać agresywniej. W 63. minucie zmienił obrońcę Rensa van Eijdena i na pole gry wprowadził napastnika Thomasa Beekmana, który w bieżącym sezonie ma na koncie już jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego drużyna zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Między 63. a 78. minutą, boisko opuścili zawodnicy Nijmegenu: Joep van der Sluijs, Javier Vet, Jordy Bruijn, na ich miejsce weszli: Anton Fase, Edgar Barreto, Dirk Proper. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Benjamina Bouchouariego, Fabiana Serrarensa zajęli: Jordy Croux, Niek Vossebelt. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku sędzia pokazał żółtą kartkę Amirowi Absalemowi, piłkarzowi gości. Zespołowi gospodarzy w końcu udało się pokonać bramkarza rywali. Z przebiegu meczu wynikało, że ta bramka im się należała. Były już cztery celne strzały na bramkę przeciwnika i w końcu piłka wpadła do siatki. W 78. minucie Thomas Beekman wyrównał wynik meczu. W 85. minucie karnego dla Nijmegen nie wykorzystał Syb van Ottele strzelając obok bramki. W 88. minucie w drużynie Rody doszło do zmiany. Nicky Souren wszedł za Thijmena Goppla. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Arbiter nie ukarał zawodników Nijmegenu żadną kartką, natomiast piłkarzom gości pokazał dwie żółte i jedną czerwoną. Zespół gospodarzy wymienił pięciu graczy. Natomiast drużyna Rody w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy poniedziałek zespół Nijmegenu zawalczy o kolejne punkty w Wijdewormer. Jego rywalem będzie Alkmaar Zaanstreek II. Natomiast 28 listopada SBV Excelsior zagra z drużyną Rody na jej terenie.