Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 44 starcia zespół Helmondu wygrał 23 razy i zanotował 15 porażek oraz sześć remisów. Od pierwszych minut jedenastka Dordrechtu zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Helmondu była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Tibeau Swinnenowi z Helmondu. Była to 33. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na pół godziny przed końcowym gwizdkiem kartkę otrzymał Guus Joppen z drużyny gości. W 66. minucie Juul Respen został zastąpiony przez Roberta Mutzersa. W tym czasie piłkarze Helmondu nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W tej samej minucie bramkę zdobył Dean Koolhof. Asystę zaliczył Diego Snepvangers. W 68. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Dordrechtu Thomas Kok. Trener Dordrechtu wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jarona Vicario. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Thomas Kok. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić kontaktowego gola. W 75. minucie boisko opuścili piłkarze Dordrechtu: Jordy Wehrmann, Quincy Hogesteger, a na ich miejsce weszli Renny Smith, Savvas Mourgos. Bramkarz Helmondu wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w starciu aż 10 razy, ale nie zachował czystego konta. W 83. minucie na listę strzelców wpisał się Jordy Wehrmann. Przy zdobyciu bramki pomógł Brandon Ormonde-Ottewill. Chwilę później trener Helmondu postanowił bronić wyniku. W 86. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Diego Snepvangersa wszedł Nick de Louw, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Helmondu utrzymać prowadzenie. W tej samej minucie w jedenastce Helmondu doszło do zmiany. Sander Vereijken wszedł za Deana Koolhofa. Drużynie Dordrechtu zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu Helmondu. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Helmondu pokazał dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 25 października zespół Helmondu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie SC Telstar. Tego samego dnia BV De Graafschap będzie przeciwnikiem jedenastki Dordrechtu w meczu, który odbędzie się w Doetinchem.