Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 18 razy. Zespół Graafschap wygrał aż osiem razy, zremisował pięć, a przegrał tylko pięć. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to piłkarze Graafschap otworzyli wynik. W ósmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania bramkę zdobył Daryl van Mieghem. Asystę zanotował Mohamed Hamdaoui. W 14. minucie Danny Verbeek został zmieniony przez Ricka Dekkera. Zawodnicy gości nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 21. minucie bramkę wyrównującą zdobył Derry Murkin. Przy zdobyciu bramki pomógł Alex Plat. Rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 24. minucie na listę strzelców wpisał się Elmo Lieftink. Asystę przy golu zanotował Ted van de Pavert. W 26. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Mohameda Bettiego z Volendamu, a w 30. minucie Ricka Dekkera z drużyny przeciwnej. Piłkarze Volendamu nie poddali się i także zdobyli dwie bramki jeszcze w pierwszej połowie. W 40. minucie Boy Deul wyrównał wynik meczu. Bramka padła po podaniu Nicka Doodemana. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 2-2. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Volendamu w 52. minucie spotkania, gdy Francesco Antonucci strzelił z karnego trzeciego gola. Trener Graafschap postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 62. minucie na plac gry wszedł Joey Konings, a murawę opuścił Johnatan Opoku. W 69. minucie boisko opuścili zawodnicy gości: Brian Plat, Jari Vlak, a na ich miejsce weszli Mohamed Betti, Ibrahim El Kadiri. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Volendamu, zdobywając kolejną bramkę. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy wynik na 2-4 podwyższył Nick Doodeman. W 76. minucie Samuele Mulattieri został zmieniony przez Martijna Kaarsa, co miało wzmocnić jedenastkę Volendamu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Toine van Huizena na Janisa Mystakidisa oraz Ricka Dekkera na Jesse'a Schuurmana. A kibice Volendamu nie mogli już doczekać się wprowadzenia Samira Ben Sallama. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Francesco Antonucci. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić kolejną bramkę. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w 90. minucie, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Graafschap: Julianowi Lelieveldowi i Darylowi van Mieghemowi. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W doliczonej czwartej minucie pojedynku Nick Doodeman ponownie zdobył bramkę zmieniając wynik na 2-5. W zdobyciu bramki pomógł Samir Ben Sallam. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2-5. Arbiter przyznał trzy żółte kartki piłkarzom Graafschap, natomiast zawodnikom gości pokazał jedną. Obie drużyny dokonały po cztery zmiany. Już w najbliższą środę jedenastka Graafschap rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie NAC Breda. Natomiast 20 listopada TOP Oss zagra z zespołem Volendamu na jego terenie.