Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 42 starcia drużyna Volendamu wygrała 19 razy i zanotowała 17 porażek oraz sześć remisów. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Niedługo po przerwie drużyna Helmondu pokazała swoją wyższość. W pierwszych minutach drugiej połowy bramkę zdobył Dean Koolhof. W zdobyciu bramki pomógł Sander Vereijken. W 53. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Marcowi Tolowi z zespołu gości. W 66. minucie Sander Vereijken został zastąpiony przez Daana Ibrahima. Trener Volendamu postanowił zagrać agresywniej. W 67. minucie zmienił obrońcę Mohameda Bettiego i na pole gry wprowadził napastnika Noaha Fadigę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W tej samej minucie Alex Plat został zmieniony przez Nicka Doodemana, a za Martijna Kaarsa wszedł na boisko Jari Vlak, co miało wzmocnić drużynę Volendamu. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Diego Snepvangersa na Roberta Mutzersa. Na 11 minut przed zakończeniem starcia żółtą kartkę dostał Guus Joppen, piłkarz Helmondu. W 80. minucie sędzia wskazał na jedenasty metr, ale bramkarz wykazał się świetną interwencją i obronił strzał przeciwnika. Niewykorzystany karny na pewno nie pomógł drużynie w odbudowywaniu morale. Zawodnicy gości nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 81. minucie na listę strzelców wpisał się Jari Vlak. Na osiem minut przed zakończeniem pojedynku czerwoną kartkę obejrzał Guus Joppen, tym samym drużyna gospodarzy musiała końcówkę grać w dziesiątkę, ale utrzymała korzystny wynik. W 83. minucie żółtą kartką został ukarany Tibeau Swinnen, piłkarz gospodarzy. Chwilę później trener Helmondu postanowił bronić wyniku. W 84. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Deana Koolhofa wszedł Nick de Louw, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Helmondu utrzymać remis. W doliczonej drugiej minucie meczu żółtą kartkę dostał Daan Ibrahim z Helmondu. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Arbiter wręczył trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Volendamu pokazał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 16 sierpnia drużyna Volendamu będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Roda Kerkrade. Tego samego dnia NAC Breda będzie gościć drużynę Helmondu.