Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 32 pojedynki jedenastka MVV wygrała 14 razy i zanotowała osiem porażek oraz 10 remisów. Już w pierwszych minutach zespół Almere próbował rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 56. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Tima Zeegersa z MVV, a w 61. minucie Ryana Koolwijka z drużyny przeciwnej. W tej samej minucie Anass Ahannach zastąpił Xiana Emmersa. W tej samej minucie trener Almere postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 61. minucie zastąpił zmęczonego Iliasa Alhafta. Na boisko wszedł Oussama Bouyaghlafen, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Na kwadrans przed zakończeniem spotkania sędzia pokazał kartkę Joyowi-Lance'owi Mickelsowi z jedenastki gości. Przewaga drużyny Almere w posiadaniu piłki była ogromna (62 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom MVV pokazał dwie. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna MVV zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie SC Cambuur Leeuwarden. Natomiast w niedzielę SBV Excelsior będzie rywalem jedenastki Almere w meczu, który odbędzie się w Rotterdamie.