Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Zespół Graafschap wygrał aż pięć razy, zremisował raz, a przegrał tylko raz. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. W 19. minucie kartkę dostał Danny Verbeek z zespołu Graafschap. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Graafschap w 22. minucie spotkania, gdy Daryl van Mieghem strzelił pierwszego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziesiąte trafienie w sezonie. W 33. minucie kartkę dostał Joshua Mukeh, piłkarz Utrechtu II. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Graafschap. Kibice Utrechtu II nie mogli już doczekać się wprowadzenia Derensilego Sanchesa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy. Murawę musiał opuścić Remco Balk. W 60. minucie Danny Verbeek został zmieniony przez Joeya Koningsa. W 61. minucie w drużynie Utrechtu II doszło do zmiany. Djevencio van der Kust wszedł za Marka Pabaiego. Po chwili trener Graafschap postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 69. minucie na plac gry wszedł Antonius Platje, a murawę opuścił Daryl van Mieghem. W 75. minucie Mohamed Mallahi został zmieniony przez Oussamę Alou, a za Joshuę Mukeha wszedł na boisko Tim Pieters, co miało wzmocnić jedenastkę Utrechtu II. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jordego Tutuarimę na Milana Hilderinka. W drugiej połowie nie padły bramki. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Zespół Utrechtu II w drugiej połowie wymienił czterech zawodników. Natomiast drużyna Graafschap w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek zespół Utrechtu II rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie NAC Breda. Natomiast w niedzielę Go Ahead Eagles zagra z jedenastką Graafschap na jej terenie.