Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 21 razy. Zespół Graafschap wygrał aż 14 razy, zremisował cztery, a przegrał tylko trzy. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Telstar: Romanowi Tugarinovowi w 24. minucie i Nielsowi van Wettenowi w drugiej minucie doliczonego czasu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 52. minucie arbiter przyznał żółtą kartkę Rickowi Dekkerowi z Graafschap. Na początku drugiej połowy zawodnicy Graafschap nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 55. minucie bramkę zdobył Joey Konings. Bramka padła po podaniu Giovanniego Kortego. Trener Graafschap wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Philipa Brittijna. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Rick Dekker. W 68. minucie Elmo Lieftink został zmieniony przez Johnatana Opoku. Chwilę później trener Telstara postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 70. minucie na plac gry wszedł Rein Smit, a murawę opuścił Gyliano van Velzen. Między 70. a 83. minutą, boisko opuścili zawodnicy Telstara: Delvechio Blackson, Cas Dijkstra, Niels van Wetten, Roman Tugarinov, na ich miejsce weszli: Yaël Liesdek, Ozan Kökcü, Anthony Berenstein, Jip Molenaar. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Joeya Koningsa, Giovanniego Kortego zajęli: Danzell Gravenberch, Jonathan Vergara. Na 10 minut przed zakończeniem starcia sędzia pokazał żółtą kartkę Rolandowi Baasowi, piłkarzowi gospodarzy. W 86. minucie czerwoną kartkę obejrzał Julian Lelieveld, tym samym zespół gospodarzy musiał końcówkę grać w dziesiątkę, ale utrzymał korzystny wynik. W tej samej minucie wynik ustalił z karnego Glynor Plet. W doliczonym czasie gry w drużynie Graafschap doszło do zmiany. Ebbe Wenting wszedł za Hichama Acheffaya. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter pokazał dwie żółte kartki oraz jedną czerwoną zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Telstara przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Telstara będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie ADO Den Haag. Tego samego dnia FC Dordrecht będzie gościć drużynę Graafschap.