- Przygotowujemy się teraz z polską reprezentacją do mistrzostw świata. I najważniejsze, by wygrać turniej. Potem siądziemy z szefem federacji, by podyskutować na temat dalszej współpracy. Zobaczymy, na ile to będzie możliwe. Powiedziałem zawodnikom, że jesteśmy profesjonalistami i żeby się nie zajmowali medialnymi doniesieniami, a skupili na pracy - powiedział Zacharkin. Polscy zawodnicy trenują na zgrupowaniu w Tychach przed zbliżającymi się MŚ Grupy 1B na Litwie. Rosyjski szkoleniowiec chwalił pracę, entuzjazm i postępy, jakie zrobili w ciągu dwóch lat polscy kadrowicze. Przyznał, że PZHL ma wobec niego zaległości finansowe, ale jest po rozmowach z prezesem związku i liczy, że do mistrzostw ta kwestia się wyjaśni. Zaznaczył, że pieniądze nie są dla niego priorytetem. Kontrakt rosyjskich szkoleniowców kończy się po MŚ. - Najważniejsza jest sportowa ambicja, chęć realizowania trudnych wyzwań. Rosja straciła pozycję lidera świata hokejowego, w petersburskim klubie są wielkie ambicje i możliwości, żeby podnieść poziom. Dlatego chcę się tego podjąć - stwierdził. W jego opinii kadrę Polski mógłby poprowadzić Jacek Płachta (ostatnio asystent). Rosjanin mógłby współpracować w roli konsultanta. - Zależy mi na dalszym rozwoju polskiego hokeja. Zostawiłem tu część duszy, część serca. Miałem wcześniej kilka propozycji z rosyjskich klubów, ale dopóki wiązała mnie umowa z PZHL - odrzucałem je - zaznaczył. W zespole z Sankt Petersburga Zacharkin i Bykow zastąpią fińskiego szkoleniowca Jukkę Jalonena. Klub zwolnił też dyrektora generalnego Aleksieja Kasatonowa. Zacharkin i Bykow prowadzili reprezentację Polski od 2012 roku. Wcześniej pracowali z drużyną narodową Rosji, zdobywając dwa złote medale mistrzostw świata (2008, 2009), srebrny (2010) i brązowy (2007). Rywalami polskich hokeistów podczas MŚ Dywizji 1B, które odbędą się w Wilnie 20-26 kwietnia, będą zespoły Wielkiej Brytanii, Litwy, Rumunii, Chorwacji i Holandii. Rosyjskich trenerów do kadry ściągnął Piotr Hałasik, ówczesny prezes PZHL, który w marcu na skutek konfliktu z działaczami klubowymi zrezygnował z funkcji. Zastąpił go inny członek zarządu Dawid Chwałka, ale możliwe, że w tym roku odbędą się przedterminowe wybory w związku.