Wśród Węgrów wystąpił Kanadyjczyk z odzysku - mający węgierskie korzenie Brance Orban, wychowanek Olds Grizzlys. I to właśnie on, w zamieszaniu podbramkowym, huknięciem z nadgarstka przy słupku, jako pierwszy pokonał Rafała Radziszewskiego. "Bratankowie" nacieszyli się prowadzeniem ledwie 17 sekund, bo Krsytian Dziubiński przeprowadził solową akcję i strzałem z bekhendu, z ostrego kąta, zmusił do błędu Milosza Rajnę, który był zafrasowany tym, że przed bramką czyhali bez opieki Patryk Wronka i Aron Chmielewski. W 39. min Tamas Pozsgai zaatakował od tyłu pod bandą Grzegorza Pasiuta i przez pełne dwie minuty, na przełomie II i III tercji graliśmy w podwójnej przewadze (wcześniej podwójną karę mniejsza dostał Balint Magosi), jednak bez efektu. W 45. min Istvan Sofron wyprowadził kontrę, minął obrońcę, położył Radziszewskiego i posłał krążek do pustej bramki. Najbliższy wyrównania był Alex Szczechura, który z bekhendu trafił w poprzeczkę!W końcówce selekcjoner Polaków Jacek Płachta wycofał bramkarza, ale nie udało się wyrównać. W piątek o godz. 19 "Biało-czerwoni" zmierzą się z Danią, a w niedzielę czeka ich kolejne spotkanie - w najgorszym razie o 5. miejsce na turnieju, z udziałem sześciu zespołów. W 32. min Płachta i jego asystent Thorbjoern Johansson długo protestowali u sędziego Kincsesa Gergely'ego, który wyrzucił do szatni Krzysztofa Zapałę. "Kazek" przycisnął do bandy przedzierającego się rywala, któremu po tej interwencji pociekła krew. Johansson tłumaczył sędziemu, że poszkodowany Węgier sam jest sobie winien, bo pod bandą schylił głowę i przez przypadek ucierpiał. Wyrok nie został jednak zmieniony. Podczas pięciominutowego osłabienia nie straciliśmy gola, bo Rafał Radziszewski spisał się na medal po kilku strzałach. Turniej EIHC w Budapeszcie: Węgry - Polska (0-0, 1-1, 1-0) Bramki: 1-0 B. Orban (29:36, A. Orban, Hari), 1-1 Dziubiński (29:56), 2-1 Sofron (44:22) Polska: Radziszewski - Pociecha, Bryk, Malasiński, Zapała, Kolusz - Wajda, Wanacki, Kapica, Pasiut, Urbanowicz - Kruczek, Rompkowski, Dziubiński, Wronka, Chmielewski - Bychawski, Ciura, Drzewiecki, Galant, Szczechura. W pierwszym meczu EIHC: Włochy - Austria 0-2