To był naprawdę niezły mecz w wykonaniu obu ekip. Obie drużyny grały twardo i nie skupiały się wyłącznie na defensywie. To, że gole w pierwszej tercji nie padły było zasługą obu golkiperów. Marco De Filippo Roia i John Murray pewnie strzegli swoich posterunków.Warto zaznaczyć, że "Jasiek Murarz" zagrał dzisiaj z orzełkiem na piersi po raz pierwszy. Amerykanin ma żonę Polkę i stara się o nasz paszport, a możliwość występów w turniejach towarzyskich gwarantują mu obowiązujące przepisy. Golkiper Orlika Opole czyste konto zachował do 34. minuty, bo wtedy z rzutu karnego pokonał go Rafael Andergassen. Został on podyktowany za zamrożenie krążka w polu bramkowym przez Krzysztofa Zapałę.Ale biało-czerwoni popisali się szybką ripostą. Mateusz Rompkowski pociągnął z nadgarstka z okolic lewego bulika, a krążek po odbiciu się od włoskiego defensora wtoczył się do bramki. Po czterdziestu minutach był zatem remis 1-1.Losy spotkania rozstrzygnęły się w trzeciej odsłonie. Wszystko zaczęło się od trafienia Krystiana Dziubińskiego, który w 46. minucie skutecznie poprawił uderzenie Patryka Wajdy.Nasi hokeiści złapali wiatr w żagle i cztery minuty później na 3-1 podwyższył Maciej Urbanowicz. Napastnik Cracovii pokazał, że potrafi dobrze odnaleźć się pod bramką i skutecznie dobić uderzenie swojego kolegi z ataku.Włosi próbowali jeszcze odwrócić losy spotkania. Na niespełna cztery minuty przed zakończeniem meczu, trener Stefan Mair poprosił o czas, a następnie zdecydował się na grę bez bramkarza. Jednak ten manewr na niewiele się zdał, bo Polacy szczelnie bronili dostępu do własnej tercji. Gdy De Filippo Roia wrócił na swój posterunek, kropkę nad "i" postawił Patryk Wajda. Polska - Włochy 4-1 (0-0, 1-1, 3-0) 0-1 - Andergassen (33:25, rzut karny),1-1 - Rompkowski - Kruczek, Wronka (34:21),2-1 - Dziubiński - Wajda, Chmielewski (45:02),3-1 - Urbanowicz - Dziubiński, Wajda (49:05),4-1 - Wajda - Chmielewski, Dziubiński (59:41).Sędziowali: Gyoergy Halassy, Matyas Vas (główni) - Adam Ozsvath, Aron Soltesz (liniowi).Minuty karne: 8-2.Strzały: 34-35.Widzów: ok. 120.Polska: Murray - Rompkowski, Kruczek (2); Wronka, Zapała, Malasiński - Pociecha, Bryk; Szczechura, Pasiut (2), Drzewiecki - Ciura (2), Wajda; Chmielewski, Dziubiński, Urbanowicz - Wanacki, Jaśkiewicz; Galant, Sawicki (2), Kapica. Trener: Jacek Płachta.Włochy: De Filippo Roia - Glira, Trivelatto; Morini, Andergassen, Frigo - Oberdorfer, Marchetti; Goi, Bernard, Gander - L. Zanatta, Gellert; Mantinger, Kostner, Castlunger - M. Zanatta (2), Miglioranzi; Conci, Daenesi, Traversa.Trener: Stefan Mair.