Nolan chwalił zaangażowanie zawodników. Przyznał, że chce sprawić, by jeździli na łyżwach szybciej, myśleli na lodzie mądrzej i walczyli twardziej. Kanadyjczyk w nowej roli zadebiutuje w sobotę w Budapeszcie podczas towarzyskiego meczu z Węgrami. - To dopiero początek naszej wspólnej pracy. Wszyscy dostaną możliwość gry, zaprezentowania się. Taki jest cel tego spotkania - powiedział. Podkreślił, że jest zbudowany zaangażowaniem swoich podopiecznych. - Podoba mi się, jak podchodzą do pracy podczas treningów. Staram się przekazać im swoją wiedzę. Na pewno długa droga przed nami. Chciałbym sprawić, żeby na lodzie jeździli szybciej, myśleli mądrzej i walczyli twardziej. Chodzi o to, by byli coraz lepsi, pewni siebie - wyjaśnił pochodzący z plemienia Odżibwejów Nolan. Jego zdaniem fakt, że jest przedstawicielem "hokejowego" narodu nie ma znaczenia. - To, skąd jest trener nic nie znaczy. Przecież hokeiści wciąż będą polscy. Oczywiście w każdym kanadyjskim mieście jest prawdopodobnie 60 zawodników grających na wysokim poziomie. Ale pracowałem na Łotwie, która nie ma zbyt wielu graczy, a udało się tam dużo dobrego zrobić. Pouczające są również przykłady Słowenii czy Węgier. Jesteśmy tu i musimy sobie poradzić w warunkach, jakie mamy - ocenił. Kanadyjczyk nie ma problemu z przekazaniem drużynie swoich uwag. - Staram się mówić wolno, a kiedy trzeba po prostu używam markera i planszy. To wystarczy"- śmiał się po zajęciach w małej hali katowickiego Spodka. Nolan wcześniej prowadził drużyny Buffalo Sabres i New York Islanders w lidze NHL, a także reprezentację Łotwy, którą wprowadził do igrzysk olimpijskich w Soczi (2014). Zastąpił na stanowisku selekcjonera Jacka Płachtę, który prowadził kadrę przez trzy lata. Biało-czerwoni pod jego kierunkiem w mistrzostwach świata Dywizji 1A zajmowali kolejno dwa razy trzecie i raz czwarte miejsce. Asystentem Nolana jest jego rodak Tom Coolen, na co dzień prowadzący ekstraligowy KH Tauron GKS Katowice. Dla reprezentacji Polski mecz z Węgrami będzie pierwszym etapem przygotowań do przyszłorocznych mistrzostw świata zaplecza elity. Od 22 do 28 kwietnia Polacy zagrają w Budapeszcie z gospodarzami, Włochami, Słowenią, Wielką Brytanią i Kazachstanem.