Krzysztof Oliwa, Interia: Dlaczego zdecydował się pan objąć reprezentację Polski? Ted Nolan, selekcjoner reprezentacji Polski w hokeju na lodzie: - To dla mnie wielki zaszczyt. Prezes Dawid Chwałka skontaktował się ze mną i moją odpowiedzią było: tak. To dla mnie odpowiednie miejsce, bo jest tutaj to, co kocham w trenowaniu hokeja. Cała dyscyplina chce się rozwijać, a zawodnicy stawać się lepszymi, awansować na wyższy poziom. Następnym szczebelkiem, na który polski hokej powinien się wspiąć, to awans do elity. To właśnie ta wizja przekonała mnie do tego, aby podjąć pracę. Kiedy w takim razie zobaczymy naszą drużynę w elicie? - Spróbujemy to osiągnąć tak szybko, jak tylko będzie to możliwe. Jeśli zagramy dobrze na najbliższych mistrzostwach świata, może to się stać już za rok. Jeśli się nie uda, to ponownie spróbujemy za dwa lata. Chcemy popracować nad rozwojem całej dyscypliny. Progres nie przyjdzie z dnia na dzień, na to potrzebny będzie czas, ale awans z Polakami do elity to mój główny cel. Co pan wie o polskich hokeistach? - Nie za wiele i to akurat bardzo dobrze, bo będę miał zupełnie świeże spojrzenie. W kadrze nie zagrają zawodnicy, którzy mają głośne nazwiska, tylko ci, którzy są najlepsi. Przy wysyłaniu powołań nie będę musiał się sugerować niczym, to daje mi możliwość szerokiego spojrzenia na wielu hokeistów. Z tego co wiemy, pan nie przeprowadza się do Polski, ale w kraju zamieszka pana asystent Tom Coolen, który obejmie GKS Katowice. - Tak, jego obecność będzie tutaj niezbędna, bo czeka go codzienna praca z drużyną klubową. Ja stawię się w Polsce przed każdym zgrupowaniem czy turniejem tak często, jak będzie to potrzebne. Wcześniej pracował pan z reprezentacją Łotwy, z którą awansował pan na igrzyska olimpijskie. Czy może pan obiecać, że to samo osiągnie z naszą drużyną? - Obiecać mogę Polakom, że dam z siebie wszystko, aby reprezentacja odnosiła jak najlepsze wyniki. Konkretnego wyniku nie mogę obiecać. Myślę, że nie ma na świecie takiej osoby, która mogłaby złożyć podobną deklarację. Przy dobrej pracy awans na igrzyska na pewno będzie możliwy. Prezes federacji ma dobre pomysły na rozwój hokeja w Polsce. Chcemy wspólnie pracować nad rozwojem młodych zawodników, a także ściągać zawodników z zagranicy, żeby podnosić poziom rozgrywek w Polsce. Jeśli to wszystko uda się zrealizować, Polska awansuje na igrzyska olimpijskie. Prezes Chwałka mówił, że liczy na pana pomoc w kontekście ściągania zawodników do Polski. Jak to ma wyglądać? - Zawodnicy zawsze szukają szans do rozwoju. Polska może im stworzyć wyjątkową możliwość bycia częścią drużyny narodowej. A to przecież zaszczyt dostępny tylko dla nielicznych. Na pewno zamierzam namawiać zawodników z Kanady do przenosin na poziom profesjonalny do Polski. Jeśli po dwóch latach się sprawdzą, dostaną szansę w reprezentacji. Rozmawiał Krzysztof Oliwa