"Rozmawiałem z nim parokrotnie. To człowiek z wielkim charakterem nie tylko w czasie występów na lodowisku. Również jako trener potrafił zmobilizować niesłychanie zawodników do jeszcze lepszej gry. Bardzo dobrze, że w pracy skoncentruje się tylko na trenowaniu kadry i nie będzie tej funkcji łączył z posadą trenera klubowego" - powiedział Zdzisław Ingielewicz. Z Peterem Ekrothem uzgodniono podstawowe warunki umowy, które zostaną doprecyzowane po jego przyjeździe do Polski. Umowa zostanie zawarta na dwa lata, z możliwością jej przedłużenia na kolejny rok, po pierwszym roku. "Mamy czas do 31 maja na ocenę pracy i podjęcie decyzji co do kontynuowania kontraktu trenerskiego" - powiedział prezes PZHL. W zaangażowaniu Petera Ekrotha znaczną rolę odegrał Mariusz Czerkawski. "Dostałem od prezesa zielone światło. Ekrotha pamiętam jeszcze z czasów mojej gry w Szwecji. Bardzo pochlebne opinie wystawił mu, mój trener w szwajcarskim klubie Rapperswil-Jona Lakers, Morgan Samuelsson" - powiedział PAP Mariusz Czerkawski. "Były reprezentacyjny zawodnik Henryk Gruth opracuje koncepcję pracy kadry. Jej zręby już się urodziły, nadszedł czas aby podjąć działania. Związek ma plany powołania fundacji "Lodowisko w Siedlcach". Wszystko jest jednak w powijakach. Im szybciej się tą sprawą zajmiemy tym lepiej. Związek będzie dążył, aby obok dotychczas działających ośrodków szkolących młodzież powstały cztery nowe" - poinformował wiceprezes PZHL Wiesław Jobczyk. Prezes Ingielewicz pytany - kto będzie asystentem trenera Petera Ekrotha powiedział, że nazwiska nie są jeszcze znane. "Chcemy aby dobrał on sam sobie współpracowników. Mam nadzieję, że wybrani zostaną ludzie, którzy spełnią jego oczekiwania. Od trenera oczekuję jednoznacznej odpowiedzi, kto co ma robić, kiedy i jak. Brakowało bowiem dotychczas tego dotychczas" - dodał prezes Ingielewicz. Prezes związku chce jak najszybciej stworzyć hokej w Warszawie. "Jest potencjał, są możliwości i jest duże zainteresowanie tą dyscypliną. Potrzebny jest sponsor" - mówił Ingielewicz.