Turniej z bliska obserwował prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie Dawid Chwałka. - Uważam, że prezes związku powinien być blisko swoich zawodników. Byłem na turnieju EIHC w Budapeszcie. Zwłaszcza, że piątkowe spotkanie było 1000. historycznym meczem polskiej reprezentacji. Bardzo się cieszę, że wygraliśmy z Włochami (3-2 - przyp. red). Wynik poszedł w świat. Nasz zespół rozegrał również fenomenalny mecz z reprezentacją Węgier (6-4 - przyp. red), z którą nie udało się od paru lat wygrać. Ta zła passa została przełamana. Oczywiście, tak jak mówi trener Jacek Płachta, wiele jest jeszcze do zrobienia. Myślę, że trenerzy i zawodnicy zdają sobie z tego sprawę. Chłodny prysznic przyszedł w meczu z Koreą Płd (porażka 3-6 - przyp. red). Pewnie zadziałał też syndrom rozprężenia po tym, jak okazało się, że mamy zapewnione zwycięstwo w turnieju. Ta porażka pokazała nam, co jest do poprawy - ocenił Dawid Chwałka w rozmowie z Interią.Prezes PZHL poinformował, że w grudniu "Biało-czerwoni" rozegrają dwumecz z Włochami, a w lutym Polska będzie gospodarzem turnieju EIHC. Zobacz całą rozmowę z Dawidem Chwałką