Polacy w pierwszej tercji atakowali częściej. Słupek ostemplował Krzysztof Zapała, a Jakub Witecki po ograniu trzech rywali nie zdołał oddać celnego strzału. W 12. minucie na prowadzenie Polaków wyprowadził Damian Kapica. W 28. minucie rywale doprowadzili do wyrównania, ale Polacy niespełna dwie minuty później ponownie wyszli na prowadzenie za sprawą Mateusza Bryka. Kanadyjczycy jednak skutecznie kontrowali, co przyniosło im dwie bramki. Najpierw wyrównał Gongalsky, a następnie Hotham dał prowadzenie swojej drużynie. W ostatniej odsłonie Polacy atakowali, ale ponownie razili nieskutecznością. Gospodarze grali swoje i gdy nadarzyła się okazja skutecznie punktowali rywala. Czwartą bramkę zdobył Pageau a końcowy wynik ustalił strzałem do pustej bramki Dzieduszycki. - To był ciekawy, ładny dla oka i szybki mecz. Polska miała mnóstwo szans na zdobycie bramki, ale skuteczność była bardzo słaba. Drużyna Stoney Creek grała bardzo sprytnie i o wiele skuteczniej - powiedział po meczu Ted Nolan, trener reprezentacji Polski.Hokeiści Stoney Creek Generals na co dzień występują w półamatorskiej lidze Allan Cup Hockey (ACH). Drużyna składa się z zawodników, którzy mają bogatą karierę w ligach europejskich oraz niższych ligach w Ameryce Północnej (AHL, ECHL itd).Kolejni rywale to drużyna Varsity Reds z Uniwersytetu w Brunszwiku oraz zespół złożony z czołowych zawodników występujących w ligach uniwersyteckich - New Brunswick Senior "A" All Stars. Stoney Creek Generals - Polska 5-2 (0-1, 3-1, 2-0)Bramki: Mcquade, Gongalsky, Hotham, Pageau, Dzieduszycki - Kapica (as. Urbanowicz, Dąbkowski), Bryk (Dąbkowski).Bramkarze: Brown (Mcgrath) - Radziszewski.Strzały: 35:41 (11:13, 14:14, 10:14)Widzów: ok. 1000Polska: Radziszewski (Odrobny - n/g) - Ciura, Rompkowski; Malasiński, Zapała, Kolusz - Wanacki, Kruczek; Witecki, Cichy, Łopuski - Bryk, Dąbkowski; Urbanowicz, Dziubiński, Kapica - Wajda, Kotlorz; Kalinowski, Bryniczka, Komorski.