Reprezentacja Polski w hokeju na lodzie od spotkań z Węgrami, którzy są notowani trzy lokaty wyżej od naszych zawodników w rankingu Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF), rozpoczęła serię gier towarzyskich przed mistrzostwami świata Elity w Czechach (10-26 maja). Dla Biało-Czerwonych to będzie powrót do grona najlepszych ekip globu po 22 latach. Pierwsze sparingi z Węgrami, jakie zostały rozegrane w Krynicy-Zdroju, napawają optymizmem. Świetny początek przygotowań Polaków do MŚ. Ograli wyżej notowanego rywala Swoboda i skuteczność. Świetna gra polskich hokeistów W piątek Polska pokonała tę niewygodną drużynę 5:2. W sobotę było jeszcze lepiej. Pierwsza tercja to był prawdziwy huragan. Biało-Czerwoni grali bardzo swobodnie i - co najważniejsze - bardzo skutecznie. Nasi hokeiści oddali osiem strzałów, z czego aż cztery znalazły drogę do bramki. Pierwsze skrzypce w tej tercji grali Paweł Zygmunt i Damian Kapica, Obaj zanotowali po jednej bramce i jednej asyście. W drugiej rywale również nie mieli wiele do powiedzenia, choć z pewnością częściej dochodzili do sytuacji strzeleckich. Tyle że to znowu Polacy trafiali. W tej części gry zawodnicy trenera Roberta Kalabera dołożyli dwa kolejne trafienia, nie tracąc znowu żadnego. Wydawało się, że szansę na zachowanie czystego konta będzie miał nasz bramkarz Maciej Miarka, który zastąpił tym razem na tej pozycji Tomasa Fucika. Niestety już jedna z pierwszych akcji Węgrów w trzeciej tercji zakończyła się powodzeniem. Choć to Polacy nadal nadawali to wydarzeniom na lodzie, to jednak rywale zanotowali kolejne trafienie. Po dwóch meczach z Węgrami są powody do optymizmu. Nasi hokeiści znajdują się w ciężkim treningu, a jednak na lodzie wyglądają na dość świeżych. Martwi jednak to, że nie wykorzystują gry w przewadze, co było ich atutem w mistrzostwach świata Dywizji IA. W piątek i sobotę Biało-Czerwoni nie strzelili bramki w żadnej z takich sytuacji. W kolejnym tygodniu Polacy zmierzą się w Bytomiu w dniach 18-19 kwietnia ze Słowenią, a następnie wylecą na Wyspy, gdzie w Leeds i Nottingham zagrają dwa mecze z Wielką Brytanią (26-27 kwietnia). Po powrocie do kraju kolejną bazą Biało-Czerwonych będzie Sosnowiec. Tam spędzą dwa tygodnie. W pierwszym zagrają w Żylinie ze Słowacją (3 maja), a w drugim w Sosnowcu z Danią (7 maja). MŚ w hokeju na lodzie. Oto rywale Polaków Przypomnijmy, że w MŚ w Czechach Polacy zagrają w grupie B w Ostrawie. Zapowiada się zatem prawdziwy najazd naszych fanów, bo to miejscowość zaraz przy granicy. Biało-Czerwoni swój pierwszy mecz rozegrają 11 maja (sobota), a ich rywalem będzie Łotwa (godz. 16.20). Kolejnymi rywalami Polaków będą: Szwecja (12.05, godz. 20.20), Francja (14 maja, godz. 20.20), Słowacja (15 maja, godz. 20.20), USA (17 maja, godz. 20.20), Niemcy (18 maja, godz. 16.20) i Kazachstan (20 maja, godz. 20.20). Z ośmiozespołowych grup awans do ćwierćfinałów uzyskają cztery najlepsze ekipy. Do Dywizji IA spadną zespoły, które zajmą ostatnie miejsce w swoich grupach w fazie zasadniczej. Spotkania MŚ w hokeju Elity będzie można obejrzeć wyłącznie na antenach Polsatu Sport. Grali przeciwnicy Biało-Czerwonych Mecze towarzyskie w ostatnich dniach rozgrywali także nasi grupowi rywale na MŚ. Łotwa przegrała po dogrywce z Finlandią 2:3, identyczny wynik padł w drugim meczu tych drużyn. Słowacja dwukrotnie pokonała Szwajcarię - 3:0 i 5:3. Niemcy przegrały z Czechami 0:3, a Dania wygrała z Norwegią 3:1, by następnie przegrać 2:3. Polska - Wegry 6:2 (4:0, 2:0, 0:2)Bramki: Paweł Zygmunt (8), Dominik Paś (9), Damian Kapica (11), Damian Tyczyński (14), Aron Chmielewski (21), Paweł Dronia (37) - Balazs Sebok (41), Bence Szabo (56).Kary: 2 min. - 6 min. Polska: Maciej Miarka - Kamil Górny, Marcin Kolusz, Aron Chmielewski, Dominik Paś, Patryk Wronka - Mateusz Bryk, Bartosz Ciura, Alan Łyszczarczyk, Filip Komorski, Patryk Krężołek - Paweł Dronia, Arkadiusz Kostek, Paweł Zygmunt, Kamil Wałęga, Damian Kapica - Patryk Wajda, Bartosz Florczak, Filip Wielkiewicz, Damian Tyczyński, Sebastian Brynkus. Z Krynicy-Zdroju - Tomasz Kalemba, Interia Sport