Wróbel zastąpił Słowaka Ivana Bednara, którego wygasający w grudniu kontrakt nie został przedłużony. Razem z selekcjonerem zmieniony zostanie cały sztab. Bednar wrócił na stanowisko w sierpniu, po rocznej przerwie. "Teraz nie przedłużyliśmy z nim umowy, stwierdziliśmy, że należy dokonać korekty. Cel przed mistrzostwami świata jest zawsze jeden - awans do wyższej dywizji. Na razie mamy pierwszego szkoleniowca, jesteśmy w trakcie dogadywania reszty sztabu, mam nadzieję, że szybko się to wszystko zamknie" - powiedziała PAP wiceprezes PZHL Marta Zawadzka odpowiedzialna w federacji za hokej kobiet. Z powodu pandemii koronawirusa odwołane zostały styczniowe turnieje mistrzowskie w kategoriach juniorskich, m.in. MŚ Dywizji 1B U-18 kobiet z udziałem młodych Polek. "Decyzje w sprawie mistrzostw seniorek zostanie podjęta prawdopodobnie w lutym, po igrzyskach olimpijskich" - dodała Zawadzka, zasiadająca również w zarządzie międzynarodowej federacji (IIHF). Polska kadra w EWHL występuje od trzech lat, obecnie pod nazwą Silesian Metropolis Katowice. "W kwestii tych rozgrywek nic się nie zmienia. Trener wie, że liczymy iż zespół wejdzie do czołowej ósemki i będzie dalej walczył. Debiut selekcjonera przypada na mecze z bardzo ciężkim przeciwnikiem" - stwierdziła Zawadzka. Polki zajmują na początku roku siódme miejsce wśród 11 zespołów z Austrii, Kazachstanu, Węgier, Słowacji i Włoch. Rywalkami biało-czerwonych podczas dwukrotnie przekładanych z powodu pandemii MŚ Dywizji IB, które w dniach 8-14 kwietnia zostaną rozegrane na lodowisku w Katowicach-Janowie, będą reprezentacje Chin, Kazachstanu, Korei Południowej, Słowenii i Włoch. Jesienią Polki pod wodzą Bednara rozegrały turnieje kwalifikacyjne do igrzysk w Pekinie. Wygrały w październiku na bytomskim lodowisku zawody pierwszej rundy. Pokonały łatwo Turcję 12:0 i Meksyk 8:1, a w decydującym meczu Holandię 3:2, choć przegrywały już 0:2. To dało im - po raz pierwszy w historii - przepustkę do finału eliminacji. W czeskim Chomutowie przegrały jednak z Węgierkami 1:11, Czeszkami 0:16 i Norweżkami 1:7. Spotkanie z Norwegią było setnym oficjalnym meczem w 10-letniej historii kobiecej reprezentacji Polski.